• Tłum gapiów zebrał się przed Urzędem Miejskim, bo przed budynek podjechały aż cztery wozy strażackie.

    Z ratusza ewakuowano wszystkich pracowników, a do środka weszli strażacy w celu znalezienia źródła ognia. Kilka minut później na noszach wyniesiono jedną poszkodowaną osobę. Na szczęście okazało się, że były to tylko ćwiczenia. Ewakuacja poszła sprawnie i po kwadransie wszyscy pracownicy powrócili do swoich biurek.ratusz 7- pod spodem

    Udostępnij