• 37-latek, który włamał się na teren jednej z posesji w Pabianicach, twierdzi, że sposób na włamanie i rozbijanie kłódek młotkiem podpatrzył w telewizji. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

    29 lipca po godzinie 7.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu do kontenerów przy ul. Żwirki i Wigury.

    Kilka dni wcześniej złodziej pojawił się na wytypowanej posesji. Sądził, że jest to spokojna i bezpieczna okolica i nikt nie zauważy jego przestępczych poczynań. Młotkiem rozbił kłódki przy bramie i dwóch kontenerach. Nic jednak nie ukradł, a właściciel posesji nie zgłosił tego na policji. 29 lipca sprawca pojawił się tu ponownie.

    – W podobny sposób włamał się do kontenerów, skąd tym razem skradł odzież oraz przewody elektryczne warte kilkaset złotych. Ze skradzionym łupem nie zdołał się zbyt daleko oddalić. Przybyły na miejsce właściciel ujął złodzieja i przekazał w ręce policjantów – mówi rzecznik policji Joanna Szczęsna.

    Mundurowi zabezpieczyli dwie torby wypchane przedmiotami pochodzącymi z włamania oraz narzędziami służącymi do popełnienia przestępstwa. 37-latek noc spędził w areszcie. Teraz odpowie za włamania.

    Udostępnij