Tłumy pożegnały w piątek 26-letniego strażaka ochotnika, który zginął w wypadku w Woli Zaradzyńskiej.
Kościół w Górce Pabianickiej, w którym sprawowano mszę, nie pomieścił wszystkich przybyłych na pogrzeb. Druha Wojtka przyszło pożegnać wielu, bardzo wielu strażaków ochotników z OSP nie tylko z Piątkowiska, gdzie służył, ale ze wszystkich ościennych straży.
Mówiono o nim same ciepłe słowa, wspominano z ogromnym żalem. Łzy napływały do oczu…
Po mszy długi kondukt żałobny przemaszerował na cmentarz. Tam grób utonął w białych kwiatach.
Cześć Jego Pamięci!