• W piątek, 15 grudnia, do Pabianic przyjechał Jurij Ziniewicz, zwany człowiekiem-rekordem, siedmiokrotnie wpisywany do Księgi Rekordów Guinnessa. Żołnierz Specnazu był gwiazdą spotkania pod hasłem „Nie piję, sportem żyję”.

    Organizatorami spotkania dla młodzieży na MOSiR-ze była straż miejska oraz Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Po krótkich prelekcjach poświęconych szkodliwości zażywania alkoholu popis sportowy dał Jurij Ziniewicz. Nie tylko wykazał się znajomością sztuk walki, ale także dał pokaz siły ludzkiego umysłu, gnąc w rękach pręty i gwoździe, skacząc na potłuczone szkło czy chodząc po ostrych jak brzytwa katanach (mieczach samurajskich).
    Jeden z numerów wzbudził szczególny podziw. Mistrz położył się plecami na potłuczonym szkle, a na nim, na specjalnej platformie, stanęli zaproszeni goście, w tym również pabianiccy policjanci. Ciężar, jaki przyjął na siebie Jurij Ziniewicz (około 800 kilogramów), nie zrobił na mistrzu specjalnego wrażenia.

    Udostępnij