• W poniedziałek, 3 września, o godzinie 11.00 strażacy zostali wezwani do pożaru przy ulicy Kościuszki, obok MOK-u. Okazało się, że zapaliły się komórki na terenie posesji. Przed przyjazdem strażaków właściciel wyprowadził motorower, strażacy zaś zdołali jeszcze uratować rower. Spaleniu uległy drewniane okno oraz kartony. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie. Straty oszacowano na 1000 zł.
    Dzień wcześniej, 2 września, o godzinie 2.03 strażacy gasili pożar w pustostanie na ulicy Arkuszyńskiego. Niewykluczone, że ogień zaprószyli dzicy lokatorzy.

    Udostępnij