• Wczoraj, 17 października, kilka minut po godzinie 22.00 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze na ulicy Mickiewicza. Zadzwonił do nich taksówkarz z postoju na Zielonej, który widział ogień, ale nie wiedział, co się pali.

    Okazało się że pożar wybuchł w opuszczonym budynku mieszkalnym. Paliła się drewniana klatka schodowa na zewnątrz murowanego domu, pomieszczenie na I piętrze, poddasze oraz część pokrycia dachu. Dwie osoby ewakuowały się przed przybyciem straży. Zajęli się nimi jednak ratownicy medyczni. Ludzie (49-latka i 60-latek) byli podtruci dymem.

    Straż pożarna ugasiła pożar trzema prądami wody. Spaleniu uległa drewniana konstrukcja klatki schodowej, dach o powierzchni 3 metrów kwadratowych, fotel w pomieszczeniu na I piętrze. Straty oszacowano na 5.000 złotych.

    W akcji, która trwała godzinę i trzy kwadranse, brało udział 19 strażaków. Przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.

    Udostępnij