• Sporo pabianiczan przyszło dzisiaj (17 listopada) o godzinie 14.00 na symboliczne „Pożegnanie z Turkusem na Lewitynie”.W promieniach listopadowego słońca można było po raz ostatni napić się na tarasie herbatki, powspominać stare dobre czasy oraz zrobić pamiątkowe ostatnie zdjęcia.
    Tych, którzy z sentymentem wspominali Turkus, nie brakowało. Do tego grona zalicza się również prezydent Grzegorz Mackiewicz.
    Takie najgłębsze wspomnienie to wtedy, kiedy moje pierwsze dziecko miało tu chrzciny i właśnie w weekend majowy mogliśmy po obiedzie wyjść, obejść cały Lewityn, pospacerować po nim. On wtedy zupełnie inaczej wyglądał, ale zawsze bliskość wody i ta przyroda, która otaczała niezależnie od tego, jak wyglądały kiedyś alejki, jak wyglądały nabrzeża, zawsze chętnie się wychodziło po to, by odetchnąć świeżym powietrzem.
    Również osobiste wspomnienia z Turkusem ma wiceprezydent Marek Gryglewski.
    Moje wspomnienia są przesympatyczne,  przemiłe i cudowne. 5 lutego minie 25 lat, kiedy w Turkusie z moją kochaną żoną Anną mieliśmy nasze wspólne wesele, które jest uwieńczone na kasetach VHS. Klimat jest niepowtarzalny, bo i rodzina i znajomi i przyjaciele do dnia dzisiejszego wspominają wspaniałą kuchnię, która tu była, i ten klimat Turkusu, który pozostał do dnia dzisiejszego.
    Wśród wspominających Turkus był również pabianiczanin Piotr Kukulski, który tutaj oświadczył się i zaręczył. Do tej pory wiedzie szczęśliwe życie ze swoją żoną Grażyną.
    Łezka w oku zakręciła się również Monice i Michałowi Majewskim, którzy 25 grudnia 1998 roku w Turkusie mieli swoje wesele, a dzisiaj przyszli z sentymentem wspominać tamte czasy.
     
    Od poniedziałku, 19 listopada, wykonawca przejmie plac budowy. Na wyburzenie kawiarni ma 45 dni. W miejscu restauracji powstanie wodny plac zabaw. Inwestycja ma się zakończyć 30 czerwca 2019.

    Udostępnij