Na pabianicką Noc Muzeów 2019 przybyli miłośnicy pieczenia pierników, pasjonaci przyrody i Afryki oraz fani polskich przebojów.
Sobotnia gorąca noc w Muzeum Miasta Pabianic rozpoczęła się grą terenową „Pożegnanie z Afryką”.
– W najbliższych dniach zamykamy wystawę zbiorów afrykańskich, z tej okazji jest ta gra – powiedziały Beata Borycka, etnograf, i Justyna Ruszkiewicz, specjalista ds. oświatowych w naszym muzeum.
Zainteresowanie było duże.
– Gra nas bardzo wciągnęła – powiedziały nam Urszula Chojnacka i Barbara Janiszewska, słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Łasku.
W ramach wystawy zaprezentowano również nowe afrykańskie eksponaty: maski z brodą z rafii z Kongo.
Wielkim zainteresowaniem cieszyły się również warsztaty wypiekania pierników toruńskich. Poprowadzili je pracownicy działu historycznego: Aneta Adamczyk, Joanna Aleksandrowicz i Piotr Poreda.
– Ciężko było wyrobić ciasto, ale dałyśmy radę. Zapach wypiekanych pierników był czarujący – powiedziały siostry Jagoda i Kalina z Pabianic.
Pełna uroku była wystawa fotograficzna „Szepty przyrody” Grzegorza Bobrowicza, artysty z Dolnego Śląska. Ponieważ pogoda dopisała dodatkowo działało „Zielone kino pod chmurką”, gdzie były pokazy filmów przyrodniczych tego samego autora.
Koncert akustyczny „Ocalić polskie piosenki od zapomnienia”, w którym zagrali Janusz Yanina Iwański (gitara i śpiew) i Zuzanna Iwańska (altówka, gitara, śpiew), rozruszał widownię, która śpiewała razem z muzykami znane piosenki. Duet wykonał utwory Kory i Marka Jackowskich, Marka Grechuty, Czesława Niemena i Tadeusza Nalepy.
– Piosenki z mojej młodości wzruszyły mnie do łez – powiedziała melomanka Sylwia.
Tegoroczną edycję Nocy Muzeów należy uznać za bardzo udaną.
– Czwarty raz byliśmy na Nocy Muzeów, tegoroczna bardzo nam się podobała – podsumowali Szymon, Julka i Łukasz z Bychlewa, którzy odwiedzili nasze muzeum wraz z mamą Agnieszką i babcia Tosią.