• News will be here
  • Spacerowicz zobaczył zwłoki nad rzeką Łódką. Natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy 112.

     

    W poniedziałek (3 czerwca) przed godziną 13.00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie od Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Zgłaszający powiedział, że nad rzeką Łódką, nieopodal ul. Cegielnianej w Konstantynowie Łódzkim leżą zwłoki kobiety.

    We wskazane miejsce wysłano zastępy strażaków z Pabianic i Konstantynowa.

    – Ciało kobiety leżało przy brzegu rzeki. Stan wskazywał, że mogła utopić się kilka dni temu. Nie podjęto resuscytacji – powiedział nam wczoraj w chwili zamykania gazety rzecznik straży Szymon Giza.

    Miała krótkie siwe włosy, ubrana była w spodnie czarne w białe kwiaty i kolorową bluzkę z żółtymi akcentami. Policja sprawdza w bazie danych, czy nie tam zaginionej kobiety, do której pasowałby ten opis.

    Udostępnij