• 1Mackiewicz
    2Witczak
    3Zakrzewski
    5Hile
    6Kozowska
    7Kups
    7Stasiak
    8Berner
    9Gryzel
    9Marczak
    10Michalski
    11Grenda
    12Paszkiewicz
    14Wojcik
    14Zeligowski
    15Grabarz
    16HaburaJoanna
    16Korona
    16Zaborowska
    17Brozyna
    17Jozwiak
    17Pedziwiatr
    17Redowicz
    18Kania
    18Sikora
    18sRusinek
    19Duraj
    19Grzejszczak
    19Wojtowicz
    20Bujacz
    20Gryglewski
    20Habura
    21Jaksa
    21Stencel
    21ZStasiak
    22Lenarczyk
    22Pierzchaa
    22Skrobacz
    23Badek
    23Wadowska-Filarska
    24Nowak
    24Ramisz
    24Wojtczyk
    25Lewandowska
    26Wroblewski
    previous arrow
    next arrow
  •  

    Zbigniew Gajzler zrealizował swój ostatni film „Kocham życie” z myślą o kobietach. I nie zawiódł się.

    Do dziś przyjmuje gratulacje i pochwały od osób, które film o mastektomii i życiu po obejrzały. Wypowiadają się przede wszystkim kobiety. Poruszył je temat wywołany przez reżysera z Pabianic. O raku piersi mówi się coraz częściej i z coraz większą nadzieją, że można temu zapobiec, że można z tym żyć.

    Mimo że od premiery minęło już trochę czasu, nie stygną emocje po obejrzeniu filmu przez kobiety z całego świata. Wypowiadają się i dyskutują o tym dokumencie na Facebooku. Są wśród nich znane aktorki.

    Do grona zachwyconych obrazem przyłączyła się już w styczniu Gloria Laino Kennedy, aktorka z Los Angeles. Na Facebooku tak napisała do Zbigniewa Gajzlera: „Moim zdaniem to jeden z najbardziej inspirujących i wzruszających filmów, jakie kiedykolwiek widziałam! Dotknęło to mojej duszy. Jest tak dobrze zrobiony! Mistrzowski! Szczególnie podobało mi się, gdy doradca wyjaśnia, dlaczego choroba dotyka niektóre kobiety, a nie inne. Jak dusza tęskni za czymś, czego brakuje. Dobrze napisane, dobrze reżyserowane. Brawo dla Ciebie i reszty obsady i załogi. Brawo!”.

    Znana aktorka Ashley Judd (znajoma z FB!) podziękowała reżyserowi, że mogła zobaczyć jego „I Love Life” i dodała, że: „To bardzo przejmujący obraz dramatu kobiety dotkniętej rakiem piersi, ale ten dramat po czasie staje się powodem do przewartościowania swojego życia na nowo i poszukiwania w życiu tego, co daje prawdziwą radość w każdym dniu, nie tracąc nic z pełni przyjemności dla ciała i duszy. Właśnie ten wątek poprawnej komunikacji ciała z duszą i jego konsekwencji wywarł na mnie duże wrażenie. Bardzo doceniam to, w jak umiejętny sposób połączyłeś te wszystkie wątki. Wielkie słowa uznania dla ciebie, Marzenki oraz całej ekipy. Mogę wynieść wrażenie po tym obrazie, jak bardzo jesteś wrażliwym reżyserem. Wcześniej nikogo z Polski nie poznałam…”.

    Ze wzruszeniem obejrzała dokument niemiecka aktorka Isabelle Mann, pisząc, że Gajzler zrobił wyjątkowy dokument o ciężkim temacie. Lubię takie różne podejścia, ciemność i światło. Pomogłeś zrozumieć wiele różnych stron tej choroby. Nie mam zrozumienia dla tych, którzy porzucają swoje żony, bo chorują… Jak wspaniale, że ten mąż w twoim filmie był wystarczająco silny i że narodziła się nawet inna, bogatsza miłość. Wielki dokument, który otwiera horyzont ku wielu stronom tej choroby. Gratulacje!…”

    Swój zachwyt wyraziła również włoska aktorka Paola Contini, której spodobały się fotografia, reżyseria i scenariusz. Z Hollywood Kasha Fauscett napisała, że to świetnie zrobiony dokument z bardzo optymistycznym zakończeniem, dający wiele nadziei i radości innym kobietom cierpiącym na raka pod każdą postacią. Do grona poruszonych filmem dołączyły Chuti Tiu, Claudia Dragan czy Orna Rachovitzki.

    Właścicielka wielkiej galerii sztuki we Włoszech Sandra Vezzani wyznała reżyserowi, że była pod wielkim wrażeniem narracji filmu. „Ośmieliłabym się powiedzieć „poetycka”. Uderzył mnie przepływ emocji, które poprzez muzykę, codzienny kontekst, ale przede wszystkim codzienne gesty normalności życia, oczu i gestów głównego bohatera przyczyniają się do zwiększenia świadomości, że w rzeczywistości często ból jest także odrodzeniem, jeśli istnieje miłość. Miłość, która leczy, która zaczyna się od nas, jest wewnętrznym poszukiwaniem…”.

    Aktorka z Rzymu Alessandra Corilla gotowa jest zagrać w filmie Gajzlera, gdyż reżyser zachwyca ją swoją wnikliwością i wrażliwością. Dodała, że: „Tak piękne kobiety u Ciebie zagrały, dlatego że masz cudowne serce i potrafisz z innymi dzielić się dobrą energią i dawać innym radość. Czekam na Ciebie w Rzymie…”.

    Artystka Danuta Rothschild napisała: „Zbyszku, drogi i kochany, jestem pod wrażeniem Twojego filmu, on jest bardzo inspirujący, dokonałeś rzeczy niezwykłej, że bohaterka, mimo ogromnego bólu, potrafiła odnaleźć sens życia na nowo, nieść innym kobietom pomoc i kochać pełnią wszystko, co daje radość i satysfakcję, łącznie z seksem. Moja siostra chorowała na rak piersi. Na szczęście już jest dobrze, pokazałam jej ten film. Była pod wrażeniem. Jesteś bardzo wrażliwym i uczuciowym człowiekiem, inaczej byś tego filmu nie zrobił. Jesteś wielki! Będę go wszystkim moim koleżankom pokazywać.”

    W podobnym stylu wypowiedziała się Lisa Videl, aktorka takich hitów jak: „Mroki miasta”, „Tajna broń” czy „Star Trek”: Kochany Zbyszku, pokazuję ten Twój film wielu moim koleżankom i one wszystkie są pod ogromnym wrażeniem. Często zadają pytanie, jak to możliwe, czy ten reżyser cały czas był przy Marzence, aż do chwili obecnej? Film zrealizowany po mistrzowsku, z dużą precyzją i wrażliwością jaką posiadasz, to niezwykłe, że facet mógł taki film nakręcić. Każda scena tego filmu jest niezwykle wysmakowana, przy zachowaniu świata intymnego bohaterki. Posiadasz niezwykły dar dawania ludziom nadziei i radości. Oglądam Twoje filmy i w każdym z nich dostrzegam fragmenty Twojej osobowości. Czuję się zaszczycona, że mnie umieściłeś w napisach filmu. Będę dalej promować Twój film. Jesteś pięknym człowiekiem i masz cudowną duszę. Jak tylko pojawisz się w LA, zapraszam Cię do siebie na kolację. Kiedyś może mnie zaprosisz do swojego filmu, chętnie zagram.

    Aktorka Paula Raflo podziękowała Zbigniewowi Gajzlerowi w imieniu swoim i swoich przyjaciółek za ten film. „To bardzo surowy w przekazie obraz ukazujący studium życia kobiety po mastektomii. Czuje się w każdej scenie twój instynkt i wrażliwość, którymi umiesz posługiwać się w umiejętny i subtelny jak na ten temat sposób. Zrobiłeś to po mistrzowsku. Gratuluję i do zobaczenia w LA”.

    Rodzinne miasto reżysera też doczekało się promocji na Facebooku. Dokonała tego Cat Pontell, operator filmowy: „Drogi przyjacielu, obejrzałam Twój film i już go kocham. To niezwykły obraz pokazujący, co z kobietą się dzieje po mastektomii i jak ważna jest miłość męża i całej rodziny. To wielka lekcja dla wielu małżeństw. Wykonałeś świetną robotę, zresztą jak przy poprzednich filmach. Mieszkasz w pięknym mieście Pabianice…”.

    Pojawiła się też – o czym informowaliśmy już na naszych łamach – niezwykła recenzja od słynnego reżysera Jerzego Antczaka (m.in. „Noce i dnie” – nominowany do Oscara) i jego żony, aktorki Jadwigi Barańskiej (niezapomniana Barbara Niechcic) prosto z Los Angeles. Drogi Panie Zbyszku, obejrzeliśmy z Jadzią film i jesteśmy nim poruszeni. To co wyziera z ekranu nie mieści się w kategorii ocen. Po prostu szarpie serce. Dziękujemy i gratulujemy z całej duszy!” – napisali. Gajzler może czuć się dumny, bo sam Mistrz kina zaangażował się w promocję jego „Kocham życie” w LA.

    Najważniejsze jednak, że o filmie Gajzlera dobrze i bardzo dobrze mówi się już nie tylko w Hollywood.

    Udostępnij