• News will be here
  • Zbudowany został po to, aby z niego korzystać, ale… z głową!

    15 lipca około 19.00 na MOSiR-ze do patrolu strażników miejskich zgłosił się chłopiec, prosząc o pomoc dla kolegi. 17-letni rowerzysta, korzystając bez kasku z pumptracka, przewrócił się. Poleciała krew…

    Strażnicy zawiadomili pogotowie ratunkowe, a drugi patrol SM przywiózł na miejsce zdarzenia mamę poszkodowanego. Nastolatek trafił do szpitala. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

    Pumptrack zbudowany jest z szybkich zakrętów i muld. Podczas jazdy rowerzyści sami rozpędzają się i utrzymują prędkość.

    – Strażnicy podczas kontroli na tym obiekcie zwracają uwagę osobom korzystającym z toru o rozwagę i jazdę zgodnie z regulaminem. Niestety, nie zawsze jest to respektowane i dochodzi do niebezpiecznych sytuacji – mówi komendant Tomasz Makrocki.

    Apelujemy do wszystkich, aby korzystali z pumptracka zgodnie z regulaminem, w którym widnieje m.in. zapis o korzystaniu w trakcie jazdy z kasku ochronnego.

    Udostępnij