•  

    Była 1.50 w nocy, kiedy wielu osobom zawalił się świat. Samochód Sergiusza wbił się w słup oświetleniowy. Części pojazdu porozrzucane były po jezdni. Strażacy wyciągnęli z pojazdu poszkodowanych. Sergiusz i Dawid zginęli na miejscu. W aucie był jeszcze Kuba, uczeń ZS nr 2 w Pabianicach, który cudem przeżył…

    To były ostatnie wspólne chwile trójki dziewiętnastoletnich przyjaciół. Wcześniej wybrali się do restauracji Skorpion w rejonach Zduńskiej Woli, która czynna jest całą dobę. Spędzali miło wakacyjny czas. Wreszcie można było nadrobić towarzyskie zaległości i nie przejmować się nauką, klasówkami.

    Był 19 lipca, godzina 1.50. Wtedy doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego w Okupie Wielkim. Jak informuje policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący volkswagenem golfem, jadąc od strony Zduńskiej Woli w kierunku Łasku, na prostym odcinku drogi utracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w słup oświetleniowy.

    – W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu ponieśli 19-latek z powiatu łaskiego, który kierował samochodem, oraz 19-letni pasażer podróżujący z przodu, mieszkaniec powiatu łaskiego. Trzeci mężczyzna, 19-letni pasażer, został zabrany do szpitala. Funkcjonariusze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Łasku ustalają dokładne okoliczności tego wypadku – mówi Katarzyna Staśkowska, rzecznik prasowy KPP Łask.

    Policja pobrała próbki krwi, by zbadać, czy kierowca Sergiusz był trzeźwy. Przeprowadzono sekcję zwłok. Mówi się, że prawdopodobną przyczyną tego makabrycznego wypadku była nadmierna prędkość. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, licznik samochodu wskazywał 160 km/h. Volkswagen w zderzeniu z słupem nie miał szans…

    Więcej w papierowym wydaniu NŻP nr 29/2019

    foto: OSP Okup Wielki

    Udostępnij