• News will be here
  •  

    W odstępie zaledwie kilku dni miały miejsce dwa incydenty związane z nożownikiem przy ul. Skłodowskiej.

    W niedzielę wieczorem, 25 sierpnia, na ulicy Skłodowskiej, przy bloku numer 17, 28-letnia kobieta została ugodzona nożem.

    Wracała do domu z imprezy. Spotkała znajomą, która szła z dwoma mężczyznami. Pomiędzy 28-latką a nimi wywiązała się awantura. Jeden z mężczyzn wyciągnął nóż i ranił nim kobietę, która zaczęła głośno krzyczeć. Szybko wezwano odpowiednie służby. Na szczęście rany były powierzchowne i nic poważniejszego się nie stało. Karetka pogotowia zabrała 28-latkę na dalszą diagnostykę. Była pijana. Miała ponad 1,6 alkoholu. Jak udało nam się dowiedzieć, personalia mężczyzny zostały już ustalone. Sprawą zajmuje się pabianicka policja.

    Natomiast 30 sierpnia, również w rejonie ul. Skłodowskiej (przy skrzyżowaniu z ul. Waryńskiego), słychać było głośne krzyki. Po ulicy szedł do połowy rozebrany mężczyzna z długim nożem. Był agresywny. Zaczepił jedną z kobiet, która przerażona uciekła i wezwała policję.

    Radiowozy ruszyły w poszukiwaniu agresora. Od mieszkańców dowiedzieli się, że mężczyzna udał się na teren Szkoły Podstawowej nr 15. Tam funkcjonariusze go jednak nie znaleźli. Z relacji świadków wynikało, że wsiadł do srebrnego peugeota na łódzkich numerach rejestracyjnych. Mimo wzmożonego patrolu, w rejonie centrum nie spotkano takiego pojazdu.

    Udostępnij

    Jeden komentarz

    1. Dla tego jestem tego zdania że służby policji i straży miejskiej,powinny mieć paralizartory .

    Możliwość komentowania została wyłączona.