Przed godziną 11.00 na skrzyżowaniu Partyzanckiej i Piłsudskiego zderzyły się dwa samochody osobowe: fiat punto i skoda octavia.
Sprawcą jest 61-letni pabianiczanin, kierowca fiata. Jechał ulicą Partyzancką, od strony św. Jana. Na skrzyżowanie wjechał na czerwonym świetle i zajechał drogę 38-latkowi w skodzie, prawidłowo jadącemu ulicą Piłsudskiego.
Uderzenie było bardzo silne. W skodzie wystrzeliły poduszki powietrzne, a fiata odrzuciło na kilkanaście metrów.
Sprawcy kolizji nic się nie stało. Poszkodowany natomiast został kierowca skody. Przybyli na miejsce strażacy założyli mu kołnierz ortopedyczny, wydostali z samochodu na deskę i przetransportowali na nosze. Następnie zajęli się nim ratownicy medyczni.
Na Partyzanckiej i Piłsudskiego tworzą się duże korki.
Na zdjęciach nie ma Opla są za to Fiat i Skoda.
A czy ważnym jest,że pomylono markę auta? Jak dla mnie ważny jest fakt, że kolejny kierowca 60+ doprowadził do kolizji i to w pobliżu szkoły… Zero ale to zero wyobraźni. Dobrze, że nikogo nie zabił… W szkole tłumaczyli,że na czerwonym się nie jedzie tylko czeka… Tragedia…