• Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła protest złożony przez Koalicję Obywatelską. Wszystko wskazuje na to, że nie zostaną przeliczone karty do głosowania.

    Koalicja Obywatelska złożyła protest wyborczy z powodu dużej liczby głosów nieważnych. W okręgu sieradzkim nr 26 (Łask, Pabianice, Zgierz) było ich aż 3347, z tego na 2546 kartach nie zaznaczono żadnego z kandydatów. W związku z tym mogłoby się okazać, że na Krzysztofa Haburę zagłosowało więcej osób niż na Macieja Łuczaka, który dostał się do senatu. Różnica pomiędzy kandydatami wynosiła ponad 1800 głosów.

    Koalicja uważała, że wyborców w błąd mogło wprowadzić logo, które znalazło się po prawej stronie karty do głosowania. Wiele osób, głosując na swojego kandydata, zaznaczyło prawą kratkę, a wtedy głos był nieważny. Koalicja pod wątpliwość poddała również fakt, że nigdzie nie było instrukcji, po której stronie postawić krzyżyk.

    Jak informuje TVN24, Wiesław Kozielewicz, przewodniczący PKW, odniósł się do tej kwestii.

    – Wyborca przecież nie głosuje na logo, wyborca od 30 lat w kratce stawia krzyżyk – argumentował. – Kratka jest zawsze z lewej strony, przy nazwisku. Nazwisko jest opatrzone jeszcze nazwą komitetu. Wyborca ma pełną świadomość.

    Logo było w takim kształcie, jakim przedstawił go komitet.

    – Państwowa Komisja Wyborcza nie ingerowała w kształt tego logo. Logo w tej słynnej kratce z prawej strony to była inicjatywa samego komitetu. Myśmy tylko sprawdzali powierzchnię, bo do tego mamy prawo. Komitet przynosi nam na pendrivie takie logo i my drukujemy to, co komitet sobie życzy powiedział przewodniczący Kozielewicz.

    Udostępnij