• Uczniowie Szkoły Podstawowej w Piątkowisku wrócili właśnie z Sycylii. Są cali i zdrowi, ale niepokój towarzyszył im przez całą wycieczkę.

    Dzieci wyleciały na Sycylię 22 lutego, a wróciły 29 lutego. Pojawił się strach, bo Włochy są trzecim krajem na świecie pod względem wykrycia koronawirusa – po Chinach i Korei Południowej. Szacuje się, że od początku kryzysu zanotowano 1700 przypadków. Mówi się o 41 zmarłych z powodu wirusa.

    Nic dziwnego, że w szkole w Piątkowisku wybuchła lekka panika, a rodzice obawiali się o dzieci, które pojechały na wycieczkę. Wiele osób dziwiło się, że nie została ona odwołana.

    Placówka była w stałym kontakcie z dyrektorem, który również udał się do Włoch. Dzieciaki praktycznie nie ruszały się z miejsca zakwaterowania, ponieważ włoskie ministerstwo nakazało odwołać wszelkie wycieczki i zajęcia.

    – Rozważaliśmy nawet możliwość wcześniejszego przylotu, ale przesiadka byłaby w Rzymie. To rodziło jeszcze większe ryzyko, ponieważ na Sycylii praktycznie nie odnotowano takich przypadków. Nasi uczniowie znajdowali się w miejscowości bez żadnego ogniska koronawirusa, najbliższy taki przypadek był oddalony o 200 kilometrów – mówi Andrzej Rogala, wicedyrektor szkoły.

    Placówka zapewnia, że była w stałym kontakcie ze stacją sanitarno-epidemiologiczną, od której otrzymywano wytyczne. Pytali również uczniów i opiekunów o samopoczucie.

    Wycieczka wróciła 29 lutego. Wyruszyła lotem bezpośrednim z portu Katania na warszawskie Okęcie. Na lotniskach byli badani.

    Dla uspokojenia wszystkich przechodzą tygodniową kwarantannę, mimo iż czują się doskonale. Będą również traktowani indywidualnie w kwestii nadrabiania zaległości.

    Co do dbania o bezpieczeństwo na lotniskach oraz po powrocie z krajów, w których szaleje koronawirus, wypowiedziała się jedna z naszych Czytelniczek. Uważa ona, że w Polsce nie ma zachowanych żadnych elementów bezpieczeństwa.

    – Informacje, które podają w telewizji na temat koronawirusa, jak to niby przestrzega się u nas wszelkich procedur i jak to rząd przygotowany jest na wszelkie epidemie, to czysta kpina i same kłamstwa. Córka mojej znajomej wróciła w niedzielę samolotem z Włoch. Nie było żadnej kontroli na lotnisku, żadnego sprawdzania temperatury! Jakiś pan przez megafon ogłosił tylko, żeby się OBSERWOWAĆ po powrocie. Dziewczyna od poniedziałku normalnie poszła na uczelnię i dopiero po 2 dniach rektor ogłosił, że powinna iść do domu i czekać 2 tygodnie, przechodząc kwarantannę. Nie łudźmy się, że choróbsko do nas nie dotrze, bo dotrze szybciej niż to sobie wyobrażamy. Ważne, że została zasiana panika dotycząca maseczek ochronnych, których cena poszybowała niesamowicie w górę i których już brak w aptekach. O co chodzi? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi oczywiście o pieniądze. A my dbajmy o higienę, myjmy często ręce i unikajmy dużych skupisk ludzi – mówi.

    Wzrasta natomiast panika dotycząca zakażenia koronawirusem w Polsce. Ludzie masowo wykupują maseczki oraz środki do dezynfekcji. Ich cena rośnie w zaskakująco szybkim tempie.

    – Za płyn do dezynfekcji, za który płaciłam ponad 40 złotych, w hurtowni podyktowali mi 500 złotych. Myślałam, że spadnę z krzesła – mówi Ania, kosmetyczka.

    Z półek sklepowych znikają również makarony, konserwy. Codziennie podawane są informacje o podejrzeniach wystąpienia koronawirusa w naszym kraju.

    Jak zapobiegać rozprzestrzenianiu się chorób układu oddechowego

    Unikaj bliskiego kontaktu z chorymi. Unikaj dotykania oczu, nosa i ust. Zostań w domu, kiedy jesteś chory. Zakryj kaszel lub kichnięcie chusteczką, a następnie wyrzuć chusteczkę do śmieci.

    Czyść i dezynfekuj często dotykane przedmioty i powierzchnie za pomocą zwykłego sprayu lub ściereczki do czyszczenia gospodarstwa domowego.

    Maseczki na twarz powinny być stosowane przez osoby, które wykazują objawy COVID-19, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby na innych. Używanie masek twarzowych ma również zasadnicze znaczenie dla pracowników służby zdrowia i osób opiekujących się kimś w bliskim otoczeniu (w domu lub w zakładzie opieki zdrowotnej).

    Często myj ręce mydłem i wodą przez co najmniej 20 sekund, szczególnie po wyjściu z łazienki; przed jedzeniem; i po wydmuchaniu nosa, kaszlu lub kichaniu.

    Udostępnij