O godzinie 1.13 na ulicy Wileńskiej (przy Wysokiej) kierujący oplem insygnia z impetem uderzył w słup energetyczny, po czym uciekł. Z auta spruli również pasażerowie.
Na miejsce przyjechała straż pożarna i policja. Policjanci przesłuchali świadków, dzięki czemu dowiedzieli się, ile osób podróżowało autem.
– Trzech mężczyzn z opla zgłosiło się do szpitala. Była z nimi jedna z mam, która jest właścicielką rozbitego samochodu. Cała trójka była trzeźwa. Opla prowadził 22-letni pabianiczanin. Ma uprawnienia do kierowania pojazdami. Pobrano mu krew na obecność narkotyków – mówi asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy policji. – Pasażerowie, którzy podróżowali z 22-latkiem byli w wieku 20 i 19 lat.
Na Wileńskiej od rana pracują energetycy, którzy naprawią słup.
foto: Auto Pomoc Cała Polska/Cel.