• Pijany 34-latek, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, spowodował kolizję.

    Tuż po północy z piątku na sobotę (22/23 maja) policjanci zauważyli na skrzyżowaniu Warszawskiej i Sikorskiego dziwnie jadące renault laguna. Postanowili skontrolować kierowcę, jednak ten na widok policyjnego radiowozu przyspieszył i odjechał.

    – Mimo nadawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania się, kontynuował jazdę i nadal uciekał. Na ulicy Szpitalnej stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w dwa ogrodzenia przydrożnych posesji – mówi asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy pabianickiej policji. – Policjanci zatrzymali mężczyznę. Szybko okazało się, czym podyktowane było zachowanie pabianiczanina. Był pijany. Miał w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu.

    Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo poniesie także odpowiedzialność za spowodowanie kolizji drogowej.

    Udostępnij