• Świetna zabawa na brzegu i nieodpowiedzialne zachowanie w wodzie. 41-latka prawie utonęłaby na Lewitynie.

    Dramatyczna akcja rozegrała się w upalną sobotę. Towarzystwo doskonale bawiło się na brzegu. Zwracało na siebie uwagę, również ratowników, dlatego ci kontrolowali sytuację.

    W pewnym momencie do wody (niestrzeżony teren kąpieliska) weszła kobieta i zaczęła płynąć na drugą stronę stawu. W połowie drogi zasłabła. Na szczęście obok przepływał rowerek wodny, którego się złapała.

    W porę pojawiła się również łódka z ratownikami, która przetransportowała kobietę na brzeg. Wezwano karetkę i policję. Pływaczka na chwilę się ocknęła, by ponownie stracić przytomność. Towarzystwo oddaliło się od koca. Kobieta odmówiła sprawdzenia stanu trzeźwości. Pogotowie zabrało ją na badania do szpitala.

     

    Udostępnij