• Osobiście chciałbym wypić piwo w gronie znajomych i pójść w końcu do kina na najnowszego Bonda – wyznał nam prezydent Pabianic. Grzegorz Mackiewicz ocenił również ubiegły rok i zdradził plany na kolejny.

    Jak ocenia Pan rok 2020? Jaki dla Pana był? Jaki był Pana zdaniem dla mieszkańców?

    Rok 2020 zapamiętamy za sprawą pandemii i kryzysu, który ze sobą przyniósł. Koronawirus, lockdown, kwarantanna, maseczki, praca zdalna – takich słów używaliśmy najczęściej – i mimo że te słowa nam już zbrzydły, to pandemia wprowadziła nowe zasady w życiu każdego z nas, pozmieniała plany, a wielu boleśnie doświadczyła, zabierając bliskich. Covid nadwyrężył miejski – i tak już napięty – budżet. Zachowaliśmy płynność finansową, ale wpływy bardzo się zmniejszyły. Spadły dochody z podatku PIT, podatku od nieruchomości, czynszów, wpływy z komunikacji miejskiej, obiektów sportowych i jednostek kultury. To około 8,5 miliona złotych, które gdyby były, pozwoliłyby na dalszy rozwój miasta. Po drugiej stronie mieliśmy, i nadal mamy, dodatkowe nieprzewidziane wydatki, którymi zostały obciążone samorządy, chociażby dodatkowe 6 milionów złotych na podwyżki w edukacji. Skupiliśmy się na tym, co najważniejsze: na pomocy mieszkańcom, walce z wirusem, wsparciu przedsiębiorców i ratowaniu miejsc pracy. Rok 2020 utrwali się również z powodu protestów przeciwko naruszaniu praw i wolności obywatelskich. Zapamiętamy jak tysiące ludzi, również w Pabianicach, chodziło na „spacer po prawa kobiet”, kiedy w szczególnym momencie – w szczycie pandemii – naruszono dotychczasowy kompromis aborcyjny.

    Co udało się osiągnąć i zrealizować w minionym roku? Jakie były sukcesy?

    Postępują prace przy modernizacji linii tramwajowej 41 i widać pierwsze efekty – nowe szyny wzdłuż ulicy Łaskiej. Teraz większość prac torowych dzieje się na ksawerowskim odcinku trasy, ale w połowie stycznia roboty z powrotem wrócą do Pabianic. Wyremontowana została ulica Warszawska, od Dużego Skrętu do granic miasta, łącznie z budową kolektora kanalizacji deszczowej do ulicy Widzewskiej. Przy ulicy Podmiejskiej powstała nowa krańcówka autobusowa. Przebudowana została krańcówka przy Waltera Jankego, gdzie stanął mały budynek dworca i doświetlono kolejne przejścia dla pieszych w tym rejonie. Mimo trudnej sytuacji konsekwentnie realizujemy program likwidacji dróg gruntowych w naszym mieście. Nowy wygląd mają ulice Pomorska, Witosa, Szynkielewska, Pogodna, Jasna, Nieduża, Miodowa bis i Batalionów Chłopskich. Przed świętami pojawiło się też oświetlenie pięciu ulic na Zatorzu. Cieszę się, że wykonaliśmy projekty wybrane przez pabianiczan w ramach budżetu obywatelskiego. Na dwa z nich – zakup drona i kino letnie na Lewitynie – umowy podpisaliśmy przed wybuchem epidemii, ale jeszcze w czerwcu pod znakiem zapytania były pozostałe zadania. Zakup ubrań specjalnych dla OSP Pabianice, rewitalizacja terenu zielonego przy ulicy Konopnickiej 39, zakup książek do MBP i oświetlenie w parku Wolności, które będziemy kończyć w pierwszym kwartale 2021 – te projekty też udało się zrealizować.

    Czego nie udało się osiągnąć i zrealizować? Czy można nazwać coś porażką?

    W związku z obostrzeniami związanymi z koronawirusem nie zorganizowaliśmy wydarzeń, które przez lata stały w kalendarzu miejskich imprez plenerowych. Nie odbyły się obchody Dnia Dziecka, Dni Pabianic czy świąteczna parada z Jarmarkiem na Starym Rynku. Gwiazdą tegorocznych Dni Pabianic miała być Kayah. Umowa jest aktualna, więc liczę, że wystąpi u nas z koncertem w tym roku. Taki los spotkał też inne popularne wydarzenia kulturalne i sportowe, jak choćby Międzynarodowy Festiwal „Muzyka Świata” czy kolejną edycję gali Real Fight.

    Jakie Pan ma plany i nadzieje na rok 2021?

    2021 to będzie bardzo wymagający rok. Spadek dochodów i wydatków bieżących wymusi wiele trudnych decyzji. Mimo wszystko nie zrezygnowaliśmy z naszych największych projektów inwestycyjnych. Byłoby ogromną stratą przerwać modernizację linii tramwajowej i przebudowę centrum Pabianic, budowę dróg rowerowych, na które już mamy umowę, oraz ostatnich inwestycji z projektu modernizacji komunikacji miejskiej. W budżecie 2021 zarezerwowaliśmy pieniądze na kontynuację programu remontu dróg gruntowych, budowę hali sportowej przy SP 13, modernizację Orlika przy SP 3, przebudowę amfiteatru i nawierzchni na górce aktywności w parku Wolności oraz pozostałe obiekty sportowo-rekreacyjne. To inwestycyjny plan minimum, który chcę zrealizować i dołożyć w ciągu roku kolejne projekty, jeśli sytuacja na to pozwoli. Liczę, że spółka PKP PLK i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – bo to do nich należy decyzja – podejmą wreszcie konkretne kroki w sprawie przebudowy przejazdu w ulicy Lutomierskiej, na który od lat czekają pabianiczanie. Sprawa stała się pilna w związku w budową tunelu średnicowego w Łodzi, a nasza deklaracja pomocy finansowej wciąż pozostaje aktualna.

    Czego Pan życzy sobie osobiście na 2021 rok? O czym Pan marzy dla siebie i swoich najbliższych?

    Życzmy sobie wszyscy zdrowia, siły, nadziei, zgody i powrotu do normalności. Powrotu dzieci do szkół, spotkań w dużym gronie, wspólnych wyjazdów i bliskości. Proszę o wzajemną pomoc, bo musimy być solidarni. Osobiście chciałbym móc z rodziną bez obaw pochodzić po górach, wypić piwo w gronie znajomych, pójść w końcu do kina na najnowszego Bonda. Żyć normalnie tak jak przed pandemią.

    Życzmy więc sobie tego wzajemnie, dziękując za rozmowę.

     

    Udostępnij