• Patrol straży miejskiej został wezwany do… wyjęcia kota, który zakleszczył się pod samochodem.

    W niedzielę strażnicy miejscy zostali poinformowani przez zaniepokojonego mieszkańca miasta, że spod zaparkowanego samochodu przy ulicy Trębackiej wydobywają się rozpaczliwe odgłosy. Okazało się, że pod autem uwięziony jest czarny kot, który zaczepił obrożą o jeden z elementów podwozia.

    Zwierzę udało się uratować dopiero po podniesieniu auta i zdemontowaniu koła w obecności właściciela pojazdu.

    – W miniony weekend mieliśmy dużo pracy w związku z interwencjami dotyczącymi zwierząt – dodał komendant Tomasz Makrocki. – W dwóch przypadkach udało się uratować wycieńczone, błąkające się psy, które po wyłapaniu zostały przewiezione do schroniska dla zwierząt.

    Udostępnij