16 marca (wtorek) ochotnicy z Dłutowa pognali do groźnego wypadku, jaki wydarzył się niedaleko stacji paliw, tuż przy wylocie z tej miejscowości.
O godzinie 12.38 druhowie z OSP Dłutów dostali zgłoszenie o wypadku na drodze wojewódzkiej nr 485. Natychmiast wyruszyli na pomoc.
– Zostaliśmy zadysponowani przez PSK Pabianice do wypadku drogowego. Po dotarciu na miejsce zastaliśmy rozbite auto w rowie oraz jedną osobę poszkodowaną poza pojazdem, która opuściła go o własnych siłach – relacjonują strażacy. – Osoba poszkodowana została zabrana przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala.
Sprawcą zdarzenia był 69-letni mieszkaniec Dłutowa. Jechał fordem od strony Pabianic.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy o 12.33. Mężczyzna najprawdopodobniej zasnął lub zasłabł za kierownicą, zjechał na przeciwległy pas ruchu, skasował znaki, latarnię i zakończył podróż w rowie na wysokości ulicy Pabianickiej 39 – informuje podkom. Ilona Sidorko, rzecznik policji w Pabianicach. – Kierowca był trzeźwy. Jechał sam.
W akcji brali udział także strażacy i policjanci z Pabianic. Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję. Sprawca został ukarany mandatem karnym.
foto: OSP Dłutów