Pabianicki policjant wyeliminował z ruchu nietrzeźwego kierowcę. 36-latek miał ponad 2 promile.
27 kwietnia sierż. Konrad Hornich był po służbie, gdy zauważył w Bychlewie hondę, która jechała całą szerokością drogi. Auto dwukrotnie zahaczyło o pobocze i wykonywało gwałtowne manewry.
– Funkcjonariusz nabrał podejrzeń, że kierujący jest pijany lub może potrzebować pomocy. Okazało się, że mieszkaniec powiatu pabianickiego „prowadzi auto na podwójnym gazie” – relacjonuje st. sierż. Agnieszka Jachimek. – Sierżant wezwał na miejsce patrol ruchu drogowego, który zajął się nieodpowiedzialnym 36-latkiem. Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny ponad 2 promile alkoholu.
Za swoje postępowanie podejrzany będzie teraz odpowiadać przed sądem.
Policja apeluje, by nie wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu.
– W sytuacji, gdy mamy podejrzenie, że inny kierowca może być pod wpływem alkoholu, zawsze reagujmy! Poinformujmy o swoich podejrzeniach policjantów lub zabierzmy kluczyki. Nasza zdecydowana reakcja może uratować komuś zdrowie, a nawet życie – dodaje policjantka.
Od stycznia do końca marca pabianicka drogówka zatrzymała 40 nietrzeźwych kierujących. To o 6 więcej niż w zeszłym roku. Policyjna statystyka pokazuje, że mimo licznych apeli i prowadzenia wielu kampanii społecznych, na drogach nadal można spotkać osoby kierujące pod wpływem alkoholu.
– Przypominamy, że jest to przestępstwo podlegające grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości grozi kara do 12 lat w więzieniu – podkreśla st. sierż. Jachimek.