• Policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy działając pod tzw. „legendą” podają się za członka rodziny lub przedstawiciela jakiejś instytucji i mogą wyłudzić od nas pieniądze.

    Zazwyczaj zaczyna się od zwykłego telefonu od rzekomego wnuczka lub innego członka rodziny z prośbą o pilne pożyczenie pieniędzy. Coraz częściej członkowie grup przestępczych podają się za policjantów i funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem oszustów.

    Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Bądźmy ostrożni – mówi podkom. Ilona Sidorko z pabianickiej policji. – Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Niezwykle ważna jest także czujność pracowników banków czy urzędów pocztowych.

    Mundurowi przypominają, że zawsze należy weryfikować informacje podawane przez tych, którzy chcą wejść do mieszkania. Należy sprawdzić prawdziwość podawanych informacji w spółdzielni, u administratora budynku lub instytucji, na którą powołuje się dana osoba.

    W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie – podkreśla podkom. Sidorko. – Zwykła ostrożność może uchronić nas przed fałszywym wnuczkiem, policjantem czy hydraulikiem i utratą zbieranych latami oszczędności. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń prosimy o natychmiastowe poinformowanie policji.

    Udostępnij