• 1Mackiewicz
    2Witczak
    3Zakrzewski
    5Hile
    6Kozowska
    7Kups
    7Stasiak
    8Berner
    9Gryzel
    9Marczak
    10Michalski
    11Grenda
    12Paszkiewicz
    14Wojcik
    14Zeligowski
    15Grabarz
    16HaburaJoanna
    16Korona
    16Zaborowska
    17Brozyna
    17Jozwiak
    17Pedziwiatr
    17Redowicz
    18Kania
    18Sikora
    18sRusinek
    19Duraj
    19Grzejszczak
    19Wojtowicz
    20Bujacz
    20Gryglewski
    20Habura
    21Jaksa
    21Stencel
    21ZStasiak
    22Lenarczyk
    22Pierzchaa
    22Skrobacz
    23Badek
    23Wadowska-Filarska
    24Nowak
    24Ramisz
    24Wojtczyk
    25Lewandowska
    26Wroblewski
    previous arrow
    next arrow
  • O tym, że na pomoc strażaków zawsze można liczyć, zwłaszcza gdy zagrożone jest życie i zdrowie innej osoby, dowiedli druhowie z OSP w Konstantynowie Łódzkim.

    Prosto z uroczystych obchodów i pikniku rodzinnego związanego ze 115-leciem powstania ich straży ruszyli z pomocą na poszukiwania zaginionego starszego pana.

    Po niedzielnej mszy synowa 72-latka, zamiast odwieźć schorowanego, z zanikami pamięci teścia do domu, wysadziła go kilkaset metrów wcześniej. Sama zaś udała się wraz z dziećmi w odwiedziny do znajomych w pobliskiej miejscowości. Po powrocie nie zastała teścia w mieszkaniu. Zadzwoniła na komisariat, mówiąc, że jeśli policjanci znajdą gdzieś w mieście jej teścia, to winni doprowadzić go pod wskazany adres. Zarówno kobieta, jak i syn zaginionego nie okazali większego zainteresowania i chęci pomocy w poszukiwaniach.

    Z uwagi na stan zdrowia 72-latka i możliwość zagrożenia jego życia i zdrowia policjanci natychmiast rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę działania. O pomoc poprosili druhów z Konstantynowa Łódzkiego i okolicznych miejscowości. Mimo iż w tym czasie wraz z najbliższymi obchodzili swoje święto, ruszyli zza biesiadnych stołów i dołączyli do poszukiwań. Około 40 strażaków tyralierą przeczesywało tereny leśne położone od ul. Kolejowej w Konstantynowie Łódzkim po oczyszczalnię ścieków w Łodzi i tereny przyległe do rzeki Ner. Po zaginionym nie było jednak śladu.

    W tym samym czasie policjanci sprawdzali miejsca ewentualnego pobytu starszego pana. Przypuszczając, że 72-latek mógł udać się w rodzinne strony, gdzie w młodości zamieszkiwał, weryfikowali wytypowane adresy. Jeden z nich prowadził na ul. Cichą w Pabianicach. Tam policjanci prewencji odnaleźli zaginionego. Z mężczyzną kontakt był utrudniony. Nie pamiętał, w jaki sposób znalazł się w Pabianicach. Starszy pan nie wymagał hospitalizacji, chciał jak najszybciej wrócić do domu.

    Policjanci po raz kolejny apelują o zapewnienie należytej opieki starszym osobom, w szczególności tym schorowanym. Niedostateczna pomoc może w pewnych sytuacjach skutkować zagrożeniem ich życia bądź zdrowia.

    Udostępnij