• Być może budynek przy Szpitalnej 2 wreszcie przestanie straszyć. Jest pomysł, by powstały tam tanie lokale w ramach rządowego programu „Mieszkanie Plus”.

    Rządowy program przewiduje budowę tanich mieszkań. Ma on pomóc tym, których nie stać na kredyt hipoteczny lub wysokie stawki wynajmu. Tanie bloki budować będzie rząd. Znajdą się tam lokale na wynajem. Rządzący zapowiadają wyjątkowo niski czynsz. Lokator będzie mógł również wykupić mieszkanie na własność po preferencyjnych cenach.

    Nowe domy mają rosnąć na terenach skarbu państwa, czyli gruntach wojskowych, kolejowych lub Poczty Polskiej. Do programu mogą włączyć się też samorządy. Układ jest prosty: gminy przekazują swoje działki do programu, rząd buduje, a mieszkańcy mają nowe domy. Miasta na tym zarobią niewiele, bo grunty przekazują aportem rządowej spółce. Ale też nie płacą za budowę domów, bo to pokrywane jest z budżetu centralnego. Część kasy z wynajmu trafi do gminnego skarbca.

    Do programu przyłączyło się 30 gmin. Z naszego województwa to m.in. Łódź, Zduńska Wola czy Tomaszów Mazowiecki. Pabianice będą następne?

    Tego chce radny Rafał Madaj z PiS. Wskazał nawet idealną lokalizację. Budynki po dawnym szpitalu dermatologicznym na Bugaju (na zdjęciu).

    – Od lat miasto próbuje pozbyć się tego obiektu, ponieważ nie ma pomysłu na jego zagospodarowanie. Nikt nie zgłosił się do przetargu za 3 mln 700 tysięcy złotych. A utrzymanie jest bardzo kosztowne. Budynek musi być ogrzewany. Roczny koszt utrzymania tego pustostanu to 200 tysięcy złotych – przekonuje radny w piśmie do prezydenta.

    Miasto od pięciu lat próbuje sprzedać obiekt przy Szpitalnej. Dotąd bez rezultatu. Czy ratunkiem będzie program „Mieszkanie Plus”? Co ciekawe, prezydent Pabianic nie mówi „nie”.

    – Zleciłem Zakładowi Gospodarki Komunalnej wykonanie ekspertyzy budynków na tej nieruchomości – informuje Grzegorz Mackiewicz. – Po jej otrzymaniu podejmę decyzję o przeznaczeniu tego terenu.

    Gdyby plan się udał, miasto upiekłoby dwie pieczenie na jednym ogniu. Magistrat pozbyłby się kłopotliwej nieruchomości, a pabianiczanie zyskaliby nowe tanie mieszkania.

    Udostępnij