Szaleństwo dekomunizacji trwa w najlepsze. Lewica broni pomnika na Starym Rynku, który IPN chce rozebrać, poseł z partii Kukiz’15 chce usuwać pomnik z cmentarza, a pabianicki magistrat pyta, czy trzeba dekomunizować… marszałka Piłsudskiego.
Chodzi o dwie ustawy przegłosowane przez PiS, które nakazują zmiany wszystkich ulic, pomników i tablic w jakikolwiek sposób kojarzących się z ustrojem słusznie minionym. Ostateczną wyrocznią w sprawie tego, kogo należy się pozbyć, jest IPN. Ustawa o dekomunizacji ulic została przegłosowana rok temu. Samorządy mają czas do początku września, by wprowadzić jej zapisy w życie.
Wojewoda łódzki Zbigniew Rau wystosował pismo do samorządowców, ponaglając ich, by wzięli się do pracy. Jeśli do 2 września nie uchwalą nowych nazw nieprawomyślnych ulic, wojewoda zrobi to za nich…
Więcej w papierowym wydaniu NŻP nr 31/2017