• Pół roku temu pisaliśmy o tym, że mieszkańcy bloku z Wyspiańskiego 1 i Zamkowej 48 od kilku lat interweniują w sprawie wysypiska gruzu za ich budynkiem. Widok jest nieciekawy. Niestety, nikt na ten straszny widok nie reaguje.

    Hałda gruzu jak była, tak jest i na dodatek rośnie. Włodarze bezradnie rozkładają ręce, mówiąc, że nie ma pieniędzy na usunięcie tego bałaganu. Na gruzowisku pojawiają się kolejne śmieci i sterta rośnie. Nikomu taki widok nie przeszkadza? – dziwią się lokatorzy. I to od paru już lat…

    Wystarczy przejść kilka kroków dalej, aby natknąć się na wielkogabaryty wystawione przed dwoma śmietnikami przy ulicy Skłodowskiej 23. Najpierw ktoś po czasie wystawił wersalkę i fotele, a teraz inni dokładają kolejne śmieciuchy. Na stertach leżą okna, drzwi, a nawet dziecięce foteliki samochodowe.

    Udostępnij