• Do groźnego wypadku, w którym ranne zostały dwie osoby, doszło we wtorek, 17 października, o godzinie 16.30 na skrzyżowaniu Karniszewickiej i Wiązowej.

    Sprawczynią była 20-letnia pabianiczanka. Wyjeżdżając oplem corsa z ulicy Wiązowej, nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącej Karniszewicką toyocie saris. Za kierownicą siedział 56-latek. Uderzenie było na tyle silne, że toyota walnęła w ogrodzenie posesji nr 159, uszkadzając je całkowicie, po czym zatrzymała się kilkadziesiąt metrów dalej od skrzyżowania.

    Na miejsce przyjechała policja, dwie karetki pogotowia oraz dwa wozy strażackie. Strażacy pomogli w transporcie do karetek zarówno kierowcy toyoty, jak i jego 52-letniej żony, która także odniosła obrażenia. Rannych przewieziono do szpitala. Sprawczyni wypadku nic się nie stało. Była trzeźwa. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

    20-latek był sprawcą kolizji, do jakiej doszło o godzinie 21.00 na skrzyżowaniu Łaskiej, Łódzkiej, Zgierskiej i Jana Pawła II w Konstantynowie Łódzkim. Młody mężczyzna, jadąc suzuki vitara, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się na skrzyżowaniu z hyundaiem accent.

    W pojazdach podróżowały cztery osoby. Były przytomne i w kontakcie. Kierujący hyundaiem 26-latek uskarżał się na ból głowy i w klatce piersiowej. Ratownicy przebadali go i przewieźli na SOR w Pabianicach. Pozostali nie wymagali hospitalizacji.

    Młodego sprawcę kolizji policja ukarała mandatem.

    Udostępnij