• Na ulicy Orlej, przy Południowej, w piątek doszło do potrącenia na pasach. Poszkodowani to małżeństwo.

    Już schodzili z pasów, kiedy potrącił ich kierowca hyundaia pony. Na miejsce jako pierwsi dotarli policjanci, którzy byli nieopodal na interwencji. Usłyszeli krzyk poszkodowanych i natychmiast przybiegli. Ze wstępnych ustaleń wiadomo, że 62-latka ma złamaną lewą rękę, a jej mąż ogólne potłuczenia. 66-latek miał zakrwawioną całą twarz.
    Już schodziliśmy z pasów. Kierowca był jeszcze daleko, ale musiał jechać bardzo szybko, skoro nie zdążyliśmy zejść na chodnik. Do domu mieliśmy tylko sto metrów – użalał się 66-latek.
    Sprawca tłumaczył, że nie widział przechodzących przez pasy, bo w momencie wypadku było bardzo ciemno, a poszkodowany byli ubrani na czarno. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku. 

    Udostępnij