Prawie cztery godziny trwały nocne poszukiwania 82-latki, która wyszła z domu wnuczki w niewiadomym kierunku. Nad ranem w czwartek policjanci patrolówki znaleźli ją na jednej z posesji przy ul. Świętokrzyskiej.
Wnuczka próbowała na własną rękę odnaleźć babcię, lecz bez rezultatu.
– Sytuacja była poważna nie tylko z uwagi na podeszły wiek kobiety, ale przede wszystkim z uwagi na porę nocną oraz kilkustopniowy mróz. Policyjne patrole szukały zaginionej po całym mieście, zawężając co pewien czas teren poszukiwań – mówi kom. Joanna Szczęsna.
W godzinach rannych policjanci odnaleźli staruszkę. Wychłodzona, skulona i wystraszona leżała pod zaparkowanym samochodem. Nie potrafiła wyjść o własnych siłach spod pojazdu.
Mundurowi do przyjazdu pogotowia zaopiekowali się 82-latką. Przenieśli ją do radiowozu, by się ogrzała. Babcia trafiła do szpitala.
