Plaga pijanych uciekinierów-kierowców nie zdarza się często. Ostatnio jednak się tak przytrafiło. Trzy dni pod rząd…
Pierwsza kolizja z udziałem pijanego kierowcy była w czwartek, przed godziną 20.00 na skrzyżowaniu Myśliwskiej i Piotra Skargi. Sprawcą kolizji był 32-letni pabianiczanin. Nie dość, że był pijany (1,2 promila), to na dodatek uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście policjanci szybko go odnaleźli.
Dzień później (20 kwietnia) po godzinie 19.00 do kolizji z udziałem pijanego kierowcy doszło na skrzyżowaniu Jutrzkowickiej i Wodnej. Kierujący oplem vectra 65-letni pabianiczanin uderzył w tył volvo, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Dojechał do ulicy Jasnej.
Trzy policyjne patrole ścigały natomiast pijanego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w niedzielę, 22 kwietnia. Podczas ucieczki uszkodził zaparkowane auto.
W godzinach porannych policjanci ruchu drogowego zauważyli jadącego ulicą Grabową matiza bez włączonych świateł. Postanowili zatrzymać auto do kontroli…
więcej w papierowym wydaniu NŻP nr 17/2018