• Dwóch pabianiczan trafiło we wtorek wieczorem (29 maja) do szpitala psychiatrycznego. Pierwszy z nich po tym, jak skakał z balkonu na balkon we wieżowcu przy Wyspiańskiego.
    Widziałem jak mężczyzna siedzi na barierce balkonu na trzecim piętrze – mówi świadek zdarzenia. – W pewnej chwili z tego balkonu przeskoczył na balkon na drugim piętrze, a potem z drugiego piętra na jeszcze piętro niżej. Wtedy wezwałem policję.
    Na miejsce policja przyjechała natychmiast. Podobnie jak cztery wozy straży pożarnej. W momencie, kiedy przed wieżowcem pojawiły się służby ratunkowe, desperat schował się na klatce schodowej. Policjanci wyprowadzili go przed blok, a później doprowadzili do karetki pogotowia. Lekarz zadecydował o przewiezieniu go szpitala psychiatrycznego.

    Godzinę później na ulicy 20 Stycznia w szał wpadł kolejny mężczyzna. Ten był agresywny i demolował mieszkanie. Przybyli na miejsce policjanci zmuszeni byli wezwać pogotowie, które krewkiego pabianiczanina również przewiozło do szpitala psychiatrycznego.

    Udostępnij