Mieszkańcy domu przy ulicy Żurawiej czują się ignorowani przez władze miasta. Ominięto ich przy budowie kanalizacji, a teraz na ich ulicy nie wylano asfaltu. Podobne odczucia mają mieszkańcy kamienicy przy Kilińskiego.
Mieszkańcy Żurawiej są rozczarowani. Twierdzą, że jako jedyni nie mają podłączonej kanalizacji.
– Interweniowaliśmy w tej sprawie, ale usłyszeliśmy, że moglibyśmy wystąpić o zgodę do sąsiadów i przeciągnąć kanalizację przez ich podwórko. Przecież nie będziemy nikomu robić takiego kłopotu – mówi jeden z lokatorów.
Mieszkańcy nie potrafią zrozumieć, dlaczego zostali pominięci w tak ważnej inwestycji. Tym bardziej że była ona realizowana na sąsiednich ulicach (Żabiej i Wierzbowej). Kanalizacja to nie jest przecież luksus. Niestety, okazuje się, że do roku 2020 mieszkańcy mogą o niej tylko pomarzyć.
– Zgodnie z przyjętym planem, prace związane z budową kanalizacji sanitarnej w tym rejonie prowadzone były wyłącznie w ulicy Wierzbowej i Żabiej. Z uwagi na to, że w Żurawiej skanalizowanie dotyczy tylko jednej nieruchomości i wymaga budowy około 60 metrów kanału, zakład nasz nie przewiduje tej inwestycji do 2020 roku – mówi Piotr Kroczyński, kierownik wydziału sieci ZWiK Pabianice.
Czarę goryczy przelał również fakt, że na ich ulicy nie pojawi się asfalt. Mieszkańcy narzekają, że Żurawia przy większych opadach deszczu jest zalewana, a ludzie brodzą w błocie. Natomiast latem wszędobylski kurz wdziera się do mieszkań.
– Czy my jesteśmy jacyś gorsi? Przecież asfalt kładziony jest na dwóch sąsiednich ulicach. Bez przesady, żeby takiego kawałka nie można było zrobić. Inwestycja zostałaby wykonana kompleksowo. Brak nam słów na to wszystko – dodaje zrezygnowany mężczyzna.
Piękna, nowa nakładka asfaltowa kończy się przy wjeździe w Żurawią. Na Wierzbowej i Żabiej nie martwią się już o dziury, kurz i błoto. Trzeba jednak przyznać, że mieszkańcy tych ulic również bardzo długo czekali na tę inwestycję.
Kanalizacja do końca roku
Podobny kanalizacyjny problem mają lokatorzy kamienicy przy ulicy Kilińskiego. Mieszkańcy skarżyli się, że jako jedyni pozostali bez kanalizacji. W tym przypadku rozwiązanie tego problemu ma nastąpić w przeciągu kilku miesięcy.
– Przy Kilińskiego 47 istnieje kanalizacja. Pracownicy ZGM zweryfikowali przyłącze na mapie w uzgodnieniu ze ZWiK. Z uwagi na trudną sytuację lokatorów, którzy do dnia dzisiejszego nie podłączyli się do istniejącej kanalizacji, pracownicy ROM 2 dokonają do końca roku podłączenia do przyłącza – obiecuje nam Szymon Kozera, dyrektor ZGM.