• News will be here
  • 2 września piłkarki PTC podejmowały na własnym stadionie w inaugurującym sezon meczu Zawiszę Rzgów.

    W drugiej minucie meczu Joanna Błaszczyk dograła piłkę wzdłuż pola karnego, a Karolina Kania, mając przed sobą całą bramkę do wykorzystania, trafiła wprost w… bramkarkę. W 15. minucie pabianiczanki wyszły we dwójkę na bramkarkę Zawiszy, ale Kania była na spalonym.

    Nasze niewykorzystane okazje zemściły się w 18. minucie. Kardynalny błąd popełniła Martyna Łagowska, za lekko podając piłkę do koleżanki z linii obrony. Ta padła łupem napastnika ze Rzgowa i, mając jedną okazję podbramkową, Zawisza osiągnął prowadzenie – mówi Radek Znojek, trener PTC.

    PTC swojego szczęścia poszukiwało w uderzeniach z dystansu za sprawą Andżeliki Błoch i Karoliny Pabjańskiej. Niestety, nie przyniosły one rezultatu. Druga połowa była już jedną wielką gonitwą PTC za wynikiem. W 58. minucie po indywidualnej akcji Klaudii Bąbel do siatki trafiła Anna Owczarz, doprowadzając do remisu. W końcówce okazję na trafienie do bramki miały również Babel i Kociołek. Niestety, niedzielna gra PTC nie pozwoliła na uzyskanie innego wyniku niż remis 1:1.

    Skład PTC: Samiec (M. Kociołek 41′) – Jakóbczak (Karpińska 60′), Pabjańska, Łagowska (Próbka 41′), Kowalczyk – Błoch, Forc (E. Kociołek 41′), Jakomulska (Owczarz 52′), Pabin (Madaj 71′) – Kania (Bąbel 52′).

    Udostępnij