Mieszkaniec Pabianic ujął pijanego kierowcę, który miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
3 października przed godziną 7.00 kierowca, jadąc od Piątkowiska w kierunku Górki Pabianickiej, zauważył jadącego przed nim całą szerokością jezdni seata toledo. Poinformował o tym policję.
– Kiedy auto zatrzymało się częściowo w rowie, świadek podszedł do kierowcy – mówi Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy policji. – Wyczuł od niego alkohol. Aby uniemożliwić dalszą jazdę, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i wezwał policję.
Przybyli na miejsce policjanci zbadali stan trzeźwości 61-latka. Badanie alkomatem wykazało, że łodzianin miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz straci prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Pabianicka policja dziękuje mieszkańcowi Pabianic za czujność i postawę godną naśladowania. Dzięki temu uniknięto potencjalnej tragedii na drodze.