Kierowca miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Pijanego zatrzymał czujny obywatel i przekazał w ręce policji.
25 listopada przed godziną 22.00 dyżurny na komendzie otrzymał informację o pijanym kierowcy. Zgłaszający, wyjeżdżając swoim samochodem z parkingu leśnego przy ul. 20 Stycznia, zauważył toyotę yaris jadącą od Sereczyna w kierunku Pabianic.
– Początkowo świadek nie zwracał uwagi na jadące przed nim auto, aż do momentu, kiedy toyota zaczęła poruszać się całą szerokością jezdni. Kierowca niemalże przejechał przez środek ronda u zbiegu ulic 20 Stycznia, Myśliwskiej i Jankego, a wyjeżdżając z niego cudem uniknął zderzenia z latarnią – mówi rzecznik policji Joanna Szczęsna.
Gdy zaparkował auto na pobliskim parkingu, świadek ujął pijanego kierowcę i przekazał w ręce policji. Badanie alkomatem wykazało, że 56-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz straci prawo jazdy.
