• Dwie pabianiczanki udaremniły dalszą jazdę pijanemu kierowcy, który na parkingu osiedlowym uszkodził dwa auta. 69-latek miał dwa promile alkoholu w organizmie.

    Sobota, 8 czerwca, przed godziną 13.00. Parking osiedlowy przy ul. Warszawskiej. We fiacie punto siedzi 31-letnia pabianiczanka. W pewnym momencie przed jej samochodem zatrzymuje się biały fiat panda. Kierowca chce zaparkować prostopadle tyłem.

    – Manewr jednak nie wyszedł, bo najpierw uderzył w przód punto, a potem jeszcze w przód zaparkowanego po drugiej stronie uliczki volkswagena passata – mówi Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy policji. Kierowca wysiadł z auta. Chwiał się na nogach i bełkotał. Pabianiczanka wyczuła od niego alkohol. Powiadomiła policję.

    69-latek chciał odjechać, ale na pomoc ruszyła przypadkowa kobieta. Wyjęła kluczyki ze stacyjki, udaremniając sprawcy ucieczkę z miejsca zdarzenia.

    Policjanci ruchu drogowego zbadali stan trzeźwości kierowcy. Miał 2 promile alkoholu w organizmie. Zostało mu już zatrzymane prawo jazdy. Mężczyzna odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

    Udostępnij