•  

    Z obrad sesji Rady Miejskiej zniknęły plastikowe butelki i kubki. Radni nie będą również otrzymywać materiałów w tradycyjnej formie papierowej.

    Taką decyzję podjął Koalicyjny Klub Radnych Pabianice. Powodem jest troska o środowisko, które jest w opłakanym stanie. Świat obiegają zdjęcia zaśmieconej planety. Najbardziej przerażają fotki zwierząt zaplątanych w plastikowe śmieci. Ekolodzy biją na alarm, że jeżeli natychmiast nie zaczniemy zmniejszać emisji odpadów, nasza Ziemia po prostu umrze, a my zatoniemy w śmieciach.

    Radni postanowili zrobić pierwszy krok w kierunku bycia eko. Z sali obrad w ratuszu zniknęły plastikowe kubki, które zostały zamienione na papierowe. Nie ma również butelkowanej wody, ta jest w karafce. Materiały sesyjne nie będą już w tradycyjnej formie papierowej; rajcowie będą je otrzymywać elektronicznie dzięki specjalnej platformie. Pabianice otrzymały dofinansowanie unijne do jej stworzenia. Dzięki temu można zrezygnować z dotychczasowej formy przekazywania informacji. Co więcej, ta ekologiczna praktyka rodzi oszczędności. Mniejsze zużycie papieru, brak butelkowanej wody, to więcej kasy w budżecie.

    Jak przekazał nam przewodniczący Krzysztof Rąkowski jest również pomysł, by ekologiczne rozwiązania przenieść na grunt imprez masowych i wykorzystywać na nich biodegradowalne talerze, sztućce czy kubki. Taki zapis mógłby znaleźć się w postępowaniach przetargowych. Zmiany mają już obowiązywać przy corocznym „święcie ziemniaka”, gdzie mieszkańcy będą otrzymywać jedzenie tylko na papierowych talerzykach. Mówi się o zrezygnowaniu z plastikowych sztućców, a serwowany posiłek ma być tak przygotowany, by pabianiczanie mogli zjeść go rękami.

    Za wprowadzeniem ekologicznych rozwiązań opowiedzieli się prawie wszyscy radni. Od głosu wstrzymała się Monika Cieśla.

    Udostępnij