•  

    Od 1 stycznia czeka nas podwyżka cen za odbiór odpadów. Za segregowane zapłacimy aż 16 zł od osoby (było 9 zł). Nowe stawki zaaprobował Antoni Hodak, reszta radnych nie wzięła udziału w głosowaniu.

    Takiej sytuacji w Radzie Miejskiej chyba jeszcze nie było. O tym, czy podwyżka cen za odpady wejdzie w życie, czy też trzeba będzie rozpisać kolejny przetarg, zadecydował jeden radny. Antoni Hodak z PiS-u wziął na swoje barki odpowiedzialność za dalszy los odbioru odpadów w Pabianicach. Wcześniej trwała jednak długa dyskusja.

    Śmieciowa” debata

    Prezydent Grzegorz Mackiewicz na sesji 3 września przedstawił zmiany, jakie czekają nas od 1 stycznia. To nowy regulamin zgodny z rozporządzeniem ministra. Zakłada on inne oznaczenie pojemników na odbiór odpadów. Żółty przeznaczony będzie na metale, tworzywa sztuczne, opakowania wielomateriałowe. Brązowy – na bioodpady. Zielony – z przeznaczeniem na szkło, niebieski – na papier, a także czarny – na odpady zmieszane.

    W Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych pojawią się dwa punkty odbioru odpadów. Jeden z nich przeznaczony na tekstylia, a drugi na odpady niemedyczne (strzykawki, igły). Urząd Miejski zdecydował się również na ograniczanie odpadów wielkogabarytowych w punkcie do jednego metra sześciennego na nieruchomość.

    – Przedsiębiorcy, który robią remont, mają obowiązek odbioru na przykład gruzu, a nie podrzucać go do PSZOK-u, a później wszyscy za to płacimy – mówił prezydent.

    Najważniejszą kwestią było jednak ustalenie nowej stawki za odbiór odpadów. Teraz wynosi ona 9 zł. Po otwarciu kopert okazało się, że oferta Eko-Regionu opiewa na ponad 32 mln zł. Po wyliczeniach urzędu stawka na mieszkańca powinna wzrosnąć dwukrotnie. Po obcięciu kosztów administracyjnych prezydent przedstawił propozycję 16 zł na mieszkańca za odpady segregowane.

    Według włodarza są jednak cztery główne powody podwyżki. Pierwsza to cena unieszkodliwiania odpadów. W 2018 roku wynosiła 140 zł za tonę, w 2019 – 170 zł, a w 2020 – już 270 zł. Druga to wzrost produkowanych śmieci przez mieszkańców Pabianic. Trzecia to obowiązki ustawowe, czyli wymiana pojemników, a czwarta koszty administrowania – zdawanie raportów z odbioru odpadów. Wyrzucamy również o wiele więcej odpadów wielkogabarytowych. Z jednej strony to cieszy, ponieważ nie lądują one w lasach czy na polach oraz nie są spalane w piecach. To generuje jednak większe koszty…

    więcej w papierowym wydaniu Nowego Życia Pabianic 36/2019

    Udostępnij