• W poniedziałek przed biurem senatora Macieja Łuczaka i posła Krzysztofa Ciebiady kandydaci „Lewicy” urządzili konferencję prasową. Wyrzucali obietnice PiS-u do kosza na śmieci.

    Młodzi kandydaci do sejmu przedstawili największe według nich zaniedbania partii rządzącej. Michał Pietrzak mówił o edukacji. Zaznaczył, że jedyne co udało się zwiększyć w zakresie edukacji, to liczba uczniów na metr kwadratowy szkoły, a korytarze przypominają raczej głośne, zatłoczone pociągi niż szkołę w centrum Europy w XXI wieku. Joanna Mandat wspomniała o rażących zaniedbaniach w ochronie zdrowia. Nawiązała do słów wicemarszałka Terleckiego, który stwierdził, że „polska służba zdrowia uchodzi za najlepszą w Europie”. Kandydatka zaznaczyła, że to kłamstwo. 92% szpitali zakończyło pierwsze półrocze tego roku ze stratą, a całe zadłużenie polskich szpitali sięga kilkunastu miliardów złotych. Zaapelowała do rządu o zaprzestanie oszukiwania Polek i Polaków. Wiktor Idzikowski zwrócił uwagę na obietnice skrócenia postępowań sądowych, ale tylko w stosunku do partyjnych kolegów. Dodał, że postępowania toczą się tak szybko, że prezydent ułaskawił Mariusza Kamińskiego jeszcze zanim ogłoszono wyrok.

    Patryk Lorenc omówił program „Mieszkanie plus”. Według obietnic miało być ich 100 tysięcy. Wybudowano zaledwie tysiąc. Monika Kościan zabrała głos w sprawie niedotrzymanych deklaracji o ochronie zwierząt. Przypomniała słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że „zakaz hodowli zwierząt to kwestia stosunku do zwierząt, kwestia serca i litości wobec nich”. Tymczasem w Polsce biznes futrzarski ma się dobrze.

    Ponadto Michał Pietrzak zaapelował, by zarząd pabianickiego PiS-u zajął się zachowaniem radnego Piotra Różyckiego, który aktywnie udziela się na pabianickich forach internetowych, ale nie jest dobrą wizytówką swej partii. Lewica twierdzi, że radny przekracza granice dobrego smaku, obraża ludzi i jest wulgarny. W tej sprawie złożono już pismo do senatora Macieja Łuczaka.

    Udostępnij