• 1Mackiewicz
    2Witczak
    3Zakrzewski
    5Hile
    6Kozowska
    7Kups
    7Stasiak
    8Berner
    9Gryzel
    9Marczak
    10Michalski
    11Grenda
    12Paszkiewicz
    14Wojcik
    14Zeligowski
    15Grabarz
    16HaburaJoanna
    16Korona
    16Zaborowska
    17Brozyna
    17Jozwiak
    17Pedziwiatr
    17Redowicz
    18Kania
    18Sikora
    18sRusinek
    19Duraj
    19Grzejszczak
    19Wojtowicz
    20Bujacz
    20Gryglewski
    20Habura
    21Jaksa
    21Stencel
    21ZStasiak
    22Lenarczyk
    22Pierzchaa
    22Skrobacz
    23Badek
    23Wadowska-Filarska
    24Nowak
    24Ramisz
    24Wojtczyk
    25Lewandowska
    26Wroblewski
    previous arrow
    next arrow
  • Krzysztof Ciebiada walczy o reelekcję, ponieważ chce pomagać ludziom i wspierać słabszych. Jego cel to słuchać Polaków i służyć Polsce. Poseł startuje do sejmu z piątej pozycji z listy Prawa i Sprawiedliwości.

     

    Urodził się w 1968 roku i od zawsze związany jest z regionem łódzkim, Pabianicami i Ksawerowem. Ukończył technikum samochodowe, by później zająć się prowadzeniem biznesu. Następnie zdał maturę, a później studia licencjackie na Akademii Polonijnej w Częstochowie. W 2008 roku związał się z polityką i partią Prawa i Sprawiedliwości. Zasiadł w radzie politycznej partii, został członkiem zarządu okręgowego, szefem struktur w Pabianicach i pełnomocnikiem na powiat łaski. W 2011 kandydował w wyborach do senatu w okręgu nr 26 – zajął drugie miejsce z poparciem 31,60%. Zakochany w polityce pragnie pomagać ludziom, co zresztą czyni od lat.

    – Polityka to pomoc drugiemu człowiekowi. Myślę, że przede wszystkim to wspieranie słabszych. Jest ona dla ludzi, którzy mają silne charaktery. Ja się w niej zakochałem. Dostrzegam w niej drugiego człowieka. Jeżeli przestajemy go widzieć, to nie nadajemy się do niej – mówi Krzysztof Ciebiada.

    Dlatego tak ważne są dla niego spotkania z drugim człowiekiem. Jego grafik jest napięty, a w weekendy, zamiast odpoczywać, wybiera się na rozmowy ze swoimi wyborcami. Uczestniczy w ważnych dla samorządów uroczystościach. Jest aktywnym posłem, który lubi czerpać wiedzę i nowe pomysły właśnie od społeczeństwa.

    – Jestem daleki od tego, aby prowadzić politykę zza biurka eleganckiego gabinetu. Jesteśmy dla ludzi i nie możemy się na nich zamykać. Dlatego z największą przyjemnością przyjmuję zaproszenia na różnego rodzaju wydarzenia organizowane przez samorządy. Bardzo lubię odwiedzać małe miejscowości, gdzie ludzie są bardzo otwarci, chętnie rozmawiają, dzielą się swoimi problemami. Nie jeżdżę tam, by pokazać się na scenie, ale właśnie, by przeznaczyć czas na rozmowy – dodaje.

    Stawia na kampanię bezpośrednią. Nawet ulotki rozdaje osobiście, by wysłuchać uwag ludzi. Głosów krytyki się nie boi, bo z nich też należy wyciągać wnioski.

    – Nie mam się czego bać, dlatego w dzień targowy idę na rynek, by wsłuchać się w głos społeczeństwa, a nie tak jak moi konkurenci. To wyróżnia partię Prawa i Sprawiedliwości na tle innych, że jest zawsze blisko ludzi – tłumaczy.

     

    Być dobrym człowiekiem

     

    Za swoje największe szczęście uważa rodzinę, która wspiera go na każdym kroku. Gorąco dopingowała go w 2014 roku, kiedy starał się o urząd prezydenta Pabianic, rok później w walce o mandat poselski, a także w 2018 roku w kampanii do sejmiku wojewódzkiego.

    – Moja żona Dorota jest wyjątkową kobietą, która trzyma rodzinę w ryzach. Jeżeli rzeczywiście są anioły na tym świecie, to jednym z nich jest właśnie moja małżonka. To ona uczy nas dobroci. Jest kwintesencją mojego życia – wyznaje Ciebiada.

    Bardzo dziękuje jej za wyrozumiałość, troskę jaką go otacza oraz pełne wsparcie w jego działaniach i tak już od 27 lat. Natomiast córki to jego powód do dumy.

    Najważniejsza zasada, którą kieruje się w życiu, to nie czynić krzywdy drugiemu człowiekowi.

    – Mój cel w życiu jest bardzo prosty. Być po prostu dobrym człowiekiem. Żyj tak, żeby nikt przez ciebie nie płakał. Tak uczył mnie ojciec, a ja przekazałem to dzieciom – mówi.

     

    Geotermia oczkiem w głowie

     

    Do wyborów samorządowych w 2014 roku szedł z hasłem „Geotermia dla Pabianic”. Próbował przekonać pabianiczan, że to dla miasta ogromna szansa. Po przegranych wyborach został wicedyrektorem ds. innowacyjności w Zakładzie Energetyki Cieplnej w Pabianicach. Następnie rozpoczął pracę w PGE.

    Projektu geotermii dla Pabianic nie udało się zrealizować, Krzysztof Ciebiada podkreśla jednak, że nie z jego winy.

    – Nie było woli ze strony prezydenta Grzegorza Mackiewicza. Tym projektem zainteresował się natomiast Konstantynów Łódzki, który skorzysta z pełnego dofinansowania od państwa. Myślę, że pierwszy odwiert mógłby już nastąpić wiosną…

    Kiedy w czerwcu 2019 roku obejmował mandat poselski, zapewniał, że będzie jak najlepiej działał na rzecz naszego regionu. Cały czas powtarza, że najważniejsza jest pomoc ludziom. Dlatego zdecydował się, by w swoim biurze poselskim uruchomić bezpłatne porady prawne.

    – Na wniosek mieszkańców interweniowałem również w sprawie dyżurów PGNiG w naszym mieście, by pabianiczanie nie musieli jeździć do Łodzi. Dyżury odbywają się w każdą środę od 8.00 do 16.00 w filii Urzędu Miejskiego przy ul. św. Jana 4. Kiedy okazało się, że Pabianicom brakuje pieniędzy na projekt tramwajowy, również interweniowałem u marszałka Grzegorza Schreibera i przekonywałem, jak ta inwestycja jest dla nas ważna. Staram się również pomagać w kwestii dofinansowań remontów dróg. Te cztery miesiące pracy poselskiej są intensywne, ale myślę, że zdaję egzamin – opowiada.

     

    Dotrzymaliśmy słowa,

    a dokonamy jeszcze więcej

     

    Ciebiada jest dumny z dokonań partii rządzącej i uważa, że wreszcie rząd działa dla korzyści Polaków, a nie polityków. Za największy sukces uważa wprowadzenie programów socjalnych, dzięki którym do kieszeni rodaków wpływają większe pieniądze, podnosi się poziom ich życia, to m.in. 500+ oraz trzynasta emerytura czy 300 zł na wyprawkę szkolną dla dziecka. Wsparcie dla przedsiębiorców dzięki obniżeniu podatku.

    Program partii to kontynuacja poprzedniej kadencji w zakresie polityki społecznej. PiS proponuje również pakiet ulg dla przedsiębiorców. Zawiera on pięć punktów i nazywa się „Pakt dla przedsiębiorców”. 

    1. 500 złotych dla wszystkich małych i mikroprzedsiębiorców – tyle wynosić ma średnia ulga w płatnościach na ZUS. Będzie mogło skorzystać z niej ok. 270 tys. przedsiębiorców, których dochody nie przekraczają 6 tys. zł, a przychody 10 tys. zł miesięcznie. Koszt dla budżetu ma wynieść 1,2 mld zł. Składki na ZUS mają być dla małych przedsiębiorców powiązane z dochodem. Przy dochodach rzędu 4 tys. zł na miesiąc składka wyniesie 1045,17 zł – wylicza PiS. To 271,80 zł mniej niż wynosi stawka za ten rok (1316,97).
    2. Zryczałtowany ZUS bez zmian dla wszystkich innych przedsiębiorców (o przychodach powyżej 10 tys. zł).
    3. Prosty PIT – podniesienie docelowo do 2 mln euro limitu obrotów uprawniających do podatku ryczałtowego. Obecnie limit obrotów uprawniający do ryczałtu wynosi 250 tys. euro.
    4. Możliwość rozliczania się 9-procentowym CIT w przypadku przychodów do 2 mln euro (obecnie to 1,2 mln euro).
    5. 1 miliard złotych na inwestycje i bezpośrednie wsparcie inwestorów.

    Rząd Prawa i Sprawiedliwości obiecuje również rozwinięcie dróg ekspresowych oraz linii kolejowych. To sztandarowe projekty partii, ponieważ sam program wyborczy liczy ponad 230 stron!

    PiS zadeklarował wsparcie dla przedsiębiorstw i tak będzie, ponieważ dotrzymujemy słowa. Wszystkie fejk newsy to sprawka opozycji, która chce wzbudzić strach w Polakach. Zapewniam, że składki zostaną obniżone. Dlatego zachęcam do pójścia na wybory 13 października i zagłosowanie na partię Prawa i Sprawiedliwości, by wspierać tak dynamiczny rozwój Polski. Gorąco zachęcam również na oddanie głosu na moją osobę, ponieważ nieraz udowodniłem, że nasz powiat jest bardzo bliski mojemu sercu i będę robił wszystko, co w mojej mocy, by dynamicznie się rozwijał – zapewnia Krzysztof Ciebiada.

     

     

    Materiał ze środków komitetu wyborczego PiS

     

     

    Udostępnij