• 29 października przed godziną 13.00 dyżurny pabianickiej komendy otrzymał informację o pijanym kierowcy.

    Zgłaszający, jadąc swoim autem ul. Grobelną, zauważył przed sobą czarnego jeepa, który co chwila hamował, gwałtowanie ruszał, jechał wężykiem od środka jezdni do prawego krawężnika. Przypuszczając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, jechał za nim aż do ul. Waltera Jankego.

    – Na wysokości marketu jeep nie potrafił ominąć wysepki na jezdni i gwałtownie przed nią zahamował. Wtedy świadek zatrzymał swój samochód i podszedł do kierowcy, by wyciągnąć mu kluczyki ze stacyjki. Ten jednak ruszył i zaczął uciekać w osiedlowe uliczki. Świadek ruszył za nim w pogoń – opowiada kom. Joanna Szczęsna, rzecznik policji.

    Przy jednym z bloków uciekinier porzucił jeepa i wszedł do sklepu. Stamtąd został już wyprowadzony przez patrol policji. 60-latek trafił na komendę. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Odpowie teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz straci prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

    Udostępnij