• News will be here
  • Szczęśliwy kupon kupiono w kiosku na rogu Łaskiej i Szarych Szeregów. Zwycięzca zaznaczył własne numery.

    Sprzedawczyni Marianna Gała, sprawdzając pocztę, odczytała wiadomość, że „piątka” padła w jej kolekturze. Szczęśliwiec obstawił siedem zakładów, z czego jeden dał mu pokaźną sumkę – ponad 244 tys. zł.

    – Byłam w szoku. Półtora roku temu zdecydowałam się wprowadzić do sprzedaży zakłady lotto. Numer kolektury to rok mojego urodzenia, coś czułam, że będzie szczęśliwa. Wiedziałam, że prędzej czy później padnie tutaj jakaś duża wygrana – mówi nam pani Marianna.

    Właścicielka przyznaje, że dużo osób decyduje się na puszczenie kuponów, najczęściej na chybił trafił. Osoby starsze wybierają właśnie Mini Lotto, ponieważ zakład kosztuje tylko 1,50 zł. Średnio wydajemy 10 zł na gry.

    Marianna Gała od 28 lat zajmuje się sprzedażą prasy, w tym naszej gazety „Nowe Życie Pabianic”. Od dziewięciu lat prowadzi kiosk naprzeciwko dworca PKP.

    Udostępnij