W nocy z 30 na 31 października musimy znów przesunąć wskazówki zegara do tyłu, z 3.00 na 2.00. Pośpimy godzinę dłużej, ale za to szybciej zrobi się ciemno za oknem…
Zmiana czasu letniego na zimowy nastąpi w najbliższy weekend, w nocy z soboty na niedzielę. Nowoczesne zegarki w telefonach i komputerach przestawią się automatycznie. W przeciwieństwie do tradycyjnych, które trzeba będzie zdjąć ze ściany i zrobić to ręcznie…
Po zmianie czasu dzień stanie się krótszy, a za oknem szybciej nastanie mrok. Pocieszeniem dla poniektórych może być widniejszy poranek. Niezadowoleni będą musieli poczekać do wiosny. Wtedy zegarki powrócą na czas letni.
Od kilku lat w Unii Europejskiej trwa dyskusja nad zniesieniem zmiany czasu. W 2019 roku opowiedział się za tym Parlament Europejski. Projekt trafił do prac na poziomie grup roboczych. Rok 2021 miał być ostatnim, w którym państwa Unii będą zmieniać czas. Jednak przez pandemię koronawirusa prace nad projektem w 2020 roku wstrzymano, a korespondencja w tym temacie między krajami ustała.
Konsultacje publiczne przeprowadzone przez Komisję Europejską w 2018 roku wykazały, że 84 procent respondentów chce zniesienia zmian czasu. Zwolennikami takiego rozwiązania byli również Polacy. Z badania CBOS przeprowadzonego w marcu 2019 roku wynikało, że przeciwko dotychczasowemu rozwiązaniu opowiada się 78,3 procent mieszkańców naszego kraju.
Kiedy w końcu doczekamy się zniesienia zmiany czasu, tego nie wie nikt…
