• Niewielu wie, że popularne ciasto marchewkowe jest wypiekiem wpisanym na Listę Produktów Tradycyjnych województwa łódzkiego. Tzw. piernik marchewkowy często pojawiał się na świątecznych stołach. Co jeszcze jadali w tym okresie nasi przodkowie?

    W Łódzkiem podczas kolacji wigilijnej często podawano „kłosy” lub „paluszki” (druga nazwa z Radomszczańskiego i Sieradzkiego) – kluski z pszennej lub żytniej mąki bez dodatku jajek, które swym wydłużonym kształtem przypominały kłosy zboża lub palce. W okolicach Łęczycy jedzono je okraszone olejem, w okolicach Łowicza – z makiem lub kompotem, a Radomska – z roztartym makiem. Innymi kluskami jakie pojawiały się na stołach były tzw. „skaplerzyki”. Robiono je poprzez dzielenia rozwałkowanego ciasta na niewielkie prostokąty lub kwadraty. Podawano je z kwasem kapuścianym z dodatkiem ćwikłowego buraka i listka bobkowego, z makiem lub kompotem.

    W naszym województwie nieodłącznym elementem wigilijnego stołu były kompoty z suszonych owoców, najczęściej śliwek („śliwcoki”) i gruszek („gruscoki”). Napój podawano z kluskami, grochem (Łęczyckie) czy zalewano nim kaszę jaglaną (Radomszczańskie). Podawano tzw. „siemieniuchę”, czyli zupę z siemienia konopnego i groch w różnych postaciach (w okolicach Radomska na sypko, okolicach Łowicza gotowany z kiszoną kapustą). Pojawiała się kiszona kapusta z grzybami, smażone grzyby podawane z chlebem czy ziemniaki gotowane w skórkach jako dodatek np. do śledzi. Marynowane i smażone na oleju śledzie również zajmowały ważne miejsce na stole.

    W międzywojniu pojawiły się smażone na oleju racuchy z pszennej mąki, masła i jajek. Łączono je z herbatą lub zbożową kawą. Najczęściej występowały w domach w okolicach Łowicza. W tym samym czasie w Radomszczańskim i Łęczyckim zaczęto podawać pierogi. Pojawiły się także smażone słodkowodne ryby, np. karpie.

    Po II wojnie światowej główne skrzypce na wigilijnych stołach pełniły czerwony barszcz, pierogi i karp. Pojawiały się potrawy z od dawna wykorzystywanych produktów, ale w innych formach, np. oprócz smażonego karpia zaczęto podawać go również w galarecie. Śledź w oleju lub śmietanie z dodatkiem warzyw wyparł tradycyjnego śledzia smażonego.

    Na Liście Produktów Tradycyjnych z województwa łódzkiego, które zaliczyć można do potraw bożonarodzeniowych, znalazł się piernik z marchwi, czyli popularny w całym kraju wypiek nazywany „ciastem marchewkowym”. Według rządowej strony gov.pl tradycja pieczenia takiego piernika w okolicy Dmosina i Głowna sięga kilku pokoleń, a najstarsze mieszkanki pamiętają, że piernik wypiekany był w ich domach zawsze na Boże Narodzenie. Mówiono bowiem, że „święta bez tej wspaniałości, to nie święta”. Drugim „łódzkim” wypiekiem z Listy jest piernikowa chatka znad rzeki Mrogi – wynik modyfikacji tradycyjnego przepisu na piernik. Jak czytamy na gov.pl, „jego baza to stary przepis na aromatyczny piernik, który kojarzy się z klimatem i pejzażem wsi opisywanych przez Reymonta. Wypiek przedstawia chatkę z oknami i otwartymi drzwiami, wokoło chatki znajdują się drzewka, płotek – wszystko oblane lukrem, który formuje się w sople zwisające z dachu podczas śnieżnej zimy”.

    źródło i foto: gov.pl

    Udostępnij