• Od sobotniego wieczora strażacy z całego powiatu nie mają chwili wytchnienia.

    W związku z silnym wiatrem, który wiał od sobotniego wieczora aż dobę, okoliczni druhowie mają ciągle masę pracy. Interweniują w związku z powalonymi drzewami, zerwanymi liniami energetycznymi i uszkodzonymi dachami. Zgłoszenia odnotowały OSP w Woli Zaradzyńskiej, Dobroniu, Dłutowie, Konstantynowie czy Kazimierzu.

    O godz. 4.48 zostaliśmy zadysponowani do pomocy w zamontowaniu wyłazu, który został zerwany z dachu budynku mieszkalnego na ul. Promyka w Kazimierzu. O 7.55 udaliśmy się na ul. Kilińskiego w Lutomiersku, gdzie usuwaliśmy konar, który zawisł na linii energetycznej. Następnie udaliśmy się na ul. Paderewskiego w Kazimierzu, gdzie wiatr powalił drzewo na ogrodzenie oraz chodnik – wyliczają ochotnicy z Kazimierza. – Kolejny raz syrena zawyła o godz. 10.22. Zostaliśmy zadysponowani do Stanisławowa Nowego. Na linii energetycznej leżały dwa drzewa. Następnie udaliśmy się do Babiczek, gdzie kilka drzew leżało na linii energetycznej.

    Niestety, linia była pod napięciem i bez pogotowia energetycznego podjęcie jakichkolwiek działań nie było możliwe. Miejsce zostało wygrodzone taśmą.

    Ostatnie zdarzenie miało miejsce na drodze powiatowej Lutomiersk-Aleksandrów Łódzki, gdzie musieliśmy ściąć drzewo, którego pień pękł po całej długości. Ruch chwilowo był wstrzymany – dodają druhowie.

    W akcji dzisiaj także OSP Konstantynów.

    Do 13.00 wyjeżdżaliśmy trzy razy do zdarzeń związanych z usuwaniem skutki weekendowej wichury. Najpierw po 8.00 udaliśmy się na ul. Konwaliową, gdzie usunęliśmy wywrot drzewa blokujący przejazd i zabezpieczyliśmy zerwaną linię energetyczną. Przed 10.00 udaliśmy się na ul. Brzozową, gdzie usunęliśmy drzewo pochylone na linię energetyczną. Po 12.00 usunęliśmy wywrot drzewa na ul. Srebrna Dąbrowa, gdzie kilkunastometrowe drzewo zawisło nad bramą wjazdową na posesję – opowiadają konstantynowscy strażacy.

    foto: OSP Wola Zaradzyńska, OSP Konstantynów, OSP Kazimierz, OSP Dłutów

    Udostępnij