• 1Mackiewicz
    2Witczak
    3Zakrzewski
    5Hile
    6Kozowska
    7Kups
    7Stasiak
    8Berner
    9Gryzel
    9Marczak
    10Michalski
    11Grenda
    12Paszkiewicz
    14Wojcik
    14Zeligowski
    15Grabarz
    16HaburaJoanna
    16Korona
    16Zaborowska
    17Brozyna
    17Jozwiak
    17Pedziwiatr
    17Redowicz
    18Kania
    18Sikora
    18sRusinek
    19Duraj
    19Grzejszczak
    19Wojtowicz
    20Bujacz
    20Gryglewski
    20Habura
    21Jaksa
    21Stencel
    21ZStasiak
    22Lenarczyk
    22Pierzchaa
    22Skrobacz
    23Badek
    23Wadowska-Filarska
    24Nowak
    24Ramisz
    24Wojtczyk
    25Lewandowska
    26Wroblewski
    previous arrow
    next arrow
  • Platforma Obywatelska w Pabianicach przyjrzała się marżom, jakie mamy w Polsce za paliwo. Zadała pytanie: „Kto na paliwie zarabia najwięcej?”.

    Czy dziecięce marzenia o wakacjach spełnią się w tym roku? – pyta Platforma Obywatelska. Jak twierdzą politycy, pabianiczanie coraz częściej deklarują, że na wakacje z dziećmi nie pojadą. Jednym z powodów jest cena paliwa.

    Działacze zauważają, że jeśli wybierzemy się do Władysławowa, to zapłacimy za paliwo mniej więcej około 480 zł* za podróż w obie strony. Jeśli do Karpacza – około 350 zł. A przecież są jeszcze opłaty za nocleg, wyżywienie czy koszt lokalnych atrakcji. Przybywa rodzin, których na takie wakacje w tym roku nie stać. Dla wielu matek i ojców rachunek jest prosty – na Lewityn możemy pojechać rowerami lub pójść pieszo.

    Nie ma co ukrywać, że każda wizyta na stacji paliw podnosi ciśnienie większości kierowcom. Zresztą widać, że coraz mniej osób podjeżdża pod dystrybutor, żeby zatankować do pełna. Dziś samochodami jeździ ten, kto musi lub kogo stać. Wielu z nas przesiadło się na rowery, hulajnogi, chodzi pieszo do pracy lub jeździ komunikacją miejską. Jak podkreśla PO, rządzący z PiS są tak zajęci sobą i walką o swoje stanowiska czy wpływy, że nie widzą naszych codziennych problemów i dylematów.

    Zdaniem polityków z Platformy nie trzeba być ekspertem, żeby wiedzieć, że im więcej będzie kosztował transport z powodu wysokich cen paliwa, tym więcej zapłacimy znów za żywność w sklepach. Ale to tylko jedna część dotykających nas podwyżek.

    W czasie, gdy prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński wypoczywa na sopockich deptakach, paląc cygara, i kiedy potentaci naftowi ORLEN oraz LOTOS notują rekordowe zyski sprzedażowe, pabianiczanie muszą na co dzień mierzyć się z najwyższymi w historii cenami paliw – mówi Dawid Zakrzewski.  – Począwszy od lutego tego roku, ceny benzyny wzrosły w Polsce o ponad 35 procent. To najgorszy wynik w całej Unii Europejskiej, gdzie średni wzrost nie przekroczył nawet 20 procent. Na tę sytuację wpływa nie tylko wojna w Ukrainie. W znacznej mierze jest to po prostu konsekwencja fatalnej polityki antyinflancyjnej prowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość.

    Właśnie teraz ceny na stacjach paliw zaczynają mieć wpływ na życie najmłodszych pabianiczan.

    Za średnią krajową zatankujemy w Polsce do pełna jedynie 12 razy, w Niemczech jest to blisko 21 razy, czyli prawie dwukrotnie więcej – wylicza Katarzyna Kozłowska-Marks. – Gdyby nie czasowa obniżka podatku VAT, ceny benzyny w Polsce byłyby już na 9. miejscu w Unii. Drożyzna paliwowa uderza w pabianiczan w najgorszym czasie, w samo rozpoczęcie wakacji, kiedy wiele rodzin staje przed trudnym dylematem, jak w czasach wszechobecnej drożyny zorganizować choć krótki wyjazd wakacyjny. Dojazdy nad morze lub w góry stają się z centrum Polski poważnym obciążeniem domowego budżetu.

    Politycy PO uważają: „PiS to drożyzna!”. Istnieje jednak alternatywa. Proponują konkretne rozwiązania.

    Zmniejszenie do minimum marż rafineryjnych może spowodować realny spadek cen benzyny nawet do 5,19 zł. Potrzeba tylko szybkich i odważnych decyzji. Wystarczy chcieć – mówi Monika Pawlak-Szpotan. – Drożyzna paliwowa uderzyła także w samorządy. Znaczna część gmin zmuszona była do podniesienia cen biletów autobusowych i tramwajowych, ponieważ nikt nie jest w stanie udźwignąć tak znacznych wzrostów opłat. Uderza to po kieszeni rodziców, których dzieci dojeżdżają autobusami i tramwajami do szkół i osoby jeżdżące komunikacją miejską do pracy. Także starsi mieszkańcy naszego regionu płacą teraz więcej za bilety, gdy chcą dojechać do miejskiej przychodni czy do szpitala w Łodzi, na rynek albo do centrum Pabianic. Zwolnieni z opłat są tylko seniorzy, którzy ukończyli 72 lata.

    Zaproponowane w ostatnich dniach 30 groszy obniżki wakacyjnej na ograniczoną ilość paliwa jednego koncernu paliwowego należącego do Skarbu Państwa to według Platformy nie pomoc, tylko jałmużna. Obniżka o 30 groszy na litrze paliwa zmniejszy koszt wyjazdu do Władysławowa o 20 zł w obie strony. Gdyby obniżyć marże rafineryjne, to paliwo mogłoby stanieć o ponad 2,50 zł na każdym litrze i na wszystkich stacjach. Wtedy dojazd nad morze do wspomnianego już Władysławowa i powrót do Pabianic w sumie kosztowałby o 160 zł mniej.

    *średnie obliczenia dla samochodu spalającego na trasie 7,5 litra benzyny na 100 kilometrów

    foto: PO Pabianice

    Udostępnij