• Prace nad najnowszym dziełem Zbigniewa Gajzlera filmem „Wygrana” mają się ku końcowi. Pozostały jeszcze postprodukcja, montaż, muzyka Michała Lorenca i napisy.

    Przypomnijmy, że prace ruszyły 18 lipca w ubiegłym roku. Mocny dokument opowiada o odważnej kobiecie. To Katarzyna Kowalska, która dzięki silnej woli, pomimo wielu trudności, wyszła z nałogu alkoholowego.

    – I kiedy wydawało się, że można już oddać się spokojowi życia, nagle jak zza rogu pojawia się rak. Dzięki szybkiej reakcji i wyzbycia się niemal wszystkiego bohaterce udaje się najgorsze zażegnać – mówi Zbigniew Gajzler. – To będzie pierwszy dokument przełamujący stereotyp myśleniowy, że jak pijak, to tylko facet.

    Tłumaczeniem filmu zajmie się Anna Davis z Los Angeles. Pracowała z naszym reżyserem przy poprzedniej produkcji „Kocham życie” (ten film będzie pokazany w listopadzie w Bahrajnie, na światowym forum poświęconym rakowi piersi kobiet).

    Patronat medialny nad „Wygraną” objęła Halina Rosa z magazynu DESIGNER, Ambassador of World Polonia Heritage ze Sztokholmu i jej Fundacja.

    – Została jeszcze jedna scena do skręcenia ze znajomą z Warszawy i Kasią – opowiada reżyser. – To moja pierwsza taka produkcja w nieprzewidywalnych okolicznościach, mowa o covidzie, wojnie i jej konsekwencjach ekonomicznych. To trudne warunki generowania środków finansowych. Ale gwarantuję swoim nazwiskiem, że będzie to niesamowity obraz zbudowany na silnych emocjach i z bogatą obsadą.

    Późną jesienią Gajzler planuje uroczystą premierę w Pabianicach. A magazyn DESIGNER (patron medialny filmu) szykuje premierę w Sztokholmie.

    foto: zbiory reżysera

    Udostępnij