• W sobotę, 3 września, w naszym powiecie gościł były premier i obecny przewodniczący krajowej Platformy Obywatelskiej. O kolejnych podwyżkach gazu i prądu rozmawiał z właścicielem firmy włókienniczej.

    Zakład włókienniczy Bilińskich istnieje od ponad 30 lat i jest jednym z największych przedsiębiorstw w Europie oferujących usługi przetwarzania tekstyliów. Ich park maszynowy liczy 100 maszyn. Każda kosztuje około miliona euro.

    W starostwie rozmawiałem z właścicielem o możliwości pomocy dla jego firmy. Jako powiat nie mamy takich narzędzi, ale rozmawialiśmy o tym, jak nagłośnić problemy przedsiębiorców z naszego powiatu, żeby usłyszeli je rządzący. Największą bolączką jest dziś wysoka cena gazu, która od stycznia pogrąży wiele firm – mówi starosta Krzysztof Habura.

    Zakład Bilińskich to rodzinna firma zatrudniająca 280 osób. Zajmuje się wykańczaniem tkanin. Rocznie ma od 50 do 60 zleceń na materiały, z których szyte są mundury dla sił obronnych Polski i NATO.

    Jej właściciel nie widzi przyszłości dla swojego biznesu. Przymierza się do redukcji zatrudnienia, dlatego szuka pomocy. Z tego powodu zaprosił przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, aby przed kamerami porozmawiać o problemach przedsiębiorców. Według właściciela, w styczniu cena za megawatogodzinę gazu ma skoczyć z 88 do 1.300-1.600 złotych.

    Jest bardzo źle. My ceny podnieśliśmy o 10-20 proc. w czerwcu, ale straciliśmy już 6 milionów złotych. Ważniejsi są dziś ludzie, zakład. My to kiedyś sobie odpracujemy, ale już teraz nie jesteśmy w stanie. Najpierw zwróciliśmy się do wojewody. Zero odzewu – mówi Waldemar Biliński, właściciel zakładu.

    Donald Tusk, przewodniczący PO, komentuje: – Tutaj nie powinien stać lider opozycji tylko najwyższy rangą urzędnik państwowy, premier czy szef partii rządzącej. Więc jak jeździsz, to może przyjedź tu i powiedz co zrobić, żeby uratować przed upadkiem setki polskich firm. Oprócz spotkania ze swoimi zwolennikami w zamkniętych salach proponuję, żebyś pojechał. Dam parę adresów, może być Końskie, gdzie padnie fabryka ceramiczna, może być Ostrowiec, to może być Sandomierz, to może dowolnie wybrana średnia, mała, duża firma, która jest w jakimś stopniu zależna od cen energii. I żeby pogadał z tymi ludźmi. Jeśli pójdzie w świat informacja, że w Polsce przez najbliższe miesiące, czy rok, przedsiębiorcy będą płacić wyraźnie więcej za gaz i prąd, niż Niemcy, Francuzi, czy Hiszpanie, to bardzo szybko stanie się jasne, że tej konkurencji nikt nie wytrzyma. Ta pętla się zaciska tak, że w styczniu, w lutym będą padały dziesiątki, a może setki najlepszych polskich zakładów. I to jest kwestia polskich przedsiębiorców, ale też pracowników tych firm.

    Link do konferencji z udziałem Donalda Tuska: https://www.facebook.com/donaldtusk/videos/3199788183683509

    foto: Donald Tusk, PO Pabianice

    Udostępnij